- Jestem mieszkanką Bydgoszczy. Obecnie przebywam na terytorium Nowej Zelandii. 18 marca miałam zaplanowany lot przez Sydney i Dubaj do Polski - mówi Ewa Karwecka. - Ostatni lot został przez moje linie lotnicze Emirates odwołane zgodnie z rozporządzeniem polskiego rządu o zamknięciu lotów pasażerskich.
Czytaj także
Polka od 12 godzin próbuje uzyskać pomoc w powrocie do domu. Ambasada Polski w Nowej Zelandii poleciła jej - jak twierdzi - "zrobić burzę mózgu i dostać się w jakikolwiek sposób do jakiekolwiek kraju w Europie". Z liniami lotniczymi, w których ma wykupione bilety nie ma jednak kontaktu.
Czytaj także
- Jestem w całkowitej rozsypce, nie mam zagwarantowanych środków do życia, nie mogę wrócić do domu - mówi pani Ewa. - Do tego moje zapasy leków kończą się za 4 dni. Jestem chora na stwardnienie rozsiane. Wybierając się na wycieczkę do Nowej Zelandii wzięłam ze sobą jedynie tyle zastrzyków, ile potrzebowałam na okres urlopu. To były wakacje mojego życia, odwiedziłam koleżankę ze studiów, która mieszka w Nowej Zelandii. Dwa lata oszczędzałam na tę wycieczkę, a stała się koszmarem. Nie mam bogatej rodziny, wielkich oszczędności, jestem szeregową pracownicą Poczty Polskiej. Miesiąc temu nawet nie wyobrażałam sobie, ze mogę nie mieć możliwości powrotu do domu. Nie wiem już, co mam robić.
Czytaj także
Bydgoszczanka dzwoniła na numer infolinii podany przez rząd (dla osób przebywających za granicą [+48222500116]), ale jak twierdzi, infolinia nie odpowiada. Też próbowaliśmy dodzwonić się na tę samą infolinię, w odpowiedzi uzyskaliśmy tylko informację, że telefon jest czynny w dni powszednie w godzinach roboczych.
Natomiast w odpowiedzi od rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych przysłano "wytyczne do stosowania w związku z decyzją o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego na terytorium RP". MSW informuje, że:
- W przypadku podróży w ramach zorganizowanej wycieczki, należy skontaktować się z organizatorem – powinien pomóc w powrocie do kraju.
- Jeżeli podróżują Państwo na własną rękę, należy postępować zgodnie z procedurami linii lotniczej. Ustalić z nią możliwość zmiany biletu na lot do innego państwa UE, z którego będzie można dostać się do Polski drogą lądową. Na tę chwilę jedyną możliwością jest wjazd z terenu Niemiec. Obywatele będą mogli wrócić transportem kołowym, czyli samochodami osobowymi, busami i autokarami.
- Sugerujemy kontakt z ubezpieczycielem w celu przedłużenia polisy i ustalenia możliwości pokrycia kosztów zmian i przedłużającego się pobytu.
- Jeżeli kończą się Państwu pieniądze na dalszy pobyt za granicą, należy skontaktować się z bliskimi. Konsul może udzielić pomocy finansowej w wyjątkowych przypadkach, osobom, które nie mają żadnej możliwości uzyskania jej od bliskich.
- Jeżeli nie ma żadnej możliwości powrotu do Polski, należy wysłać email na adres najbliższego urzędu konsularnego. Podać swoje dane osobowe i opisać krótko swoją sytuację oraz miejsce pobytu. Jeżeli pojawi się możliwość zorganizowania specjalnych lotów czarterowych do Polski, poinformujemy o tym mailowo lub telefonicznie.
- Wszyscy polscy obywatele znajdujący się aktualnie za granicą są uprawnieni do wjazdu na terytorium kraju. Każdy obywatel wracający do Polski zostanie przebadany i skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę.
Pakiet informacji znajduje się na rządowej stronie pod adresem https://www.gov.pl/web/koronawirus/zamykamy-granice-przed-koronawirusem.
Jak wynika z informacji resortu, międzynarodowe połączenia lotnicze realizowane są "bez zmian do dnia dzisiejszego do godz. 00:00, włączając w to te, których planowany przylot ma nastąpić 15 marca br. w niedzielę".
W MSZ została uruchomiona infolinia dla obywateli dzwoniących z Polski oraz szukających informacji nt. utrudnień na granicach – (+48) 22 523 88 80. Próbowaliśmy dodzwonić się na tę infolinię, ale bez skutku. Nikt nie odbiera telefonu.
