Dramatyczny mecz w Toruniu i dramat po meczu

Ok. 5700 widzów zawitało na oficjalne otwarcie hali przy ul. Bema. Mecz trzymał w napięciu do ostatnich sekund, a kibice opuszczając halę wspominali decydujące punkty, które dla kadry rzucił Mateusz Ponitka. Ale pozytywne wspomnienia prysły, gdy kibice, którzy na halę przyjechali samochodem stanęli w korku.

- Korki były ogromne, by wyjechać z parkingu pod halą czekaliśmy bardzo długo - skarżył się pan Marcin, jeden z kibiców, który z rodziną wybrał się na mecz reprezentacji koszykarzy.

Korki po zawodach? Musimy się z tym liczyć. - Trzeba liczyć się z tym, że w przyszłości w przypadku imprez z udziałem licznej publiczności może dochodzić do utrudnień w ruchu - mówi Wojciech Chrostowski z komendy policji w Toruniu.

Policjanci kierowali ruchem na skrzyżowaniu ul. Bema i Szosy Chełmińskiej. Tam, w wąskim gardle dwupasmowej ulicy długi sznur samochodów chciał przedostać się na wschodnie pierzeje Torunia.

Przeczytaj także: Zerwał niemiecką flagę podczas meczu. Ukarał go sąd
- Dlatego wybraliśmy się na mecz na piechotę - mówi pani Barbara. - Zaparkowaliśmy samochód ok. kilometr od hali i doszliśmy na mecz spacerkiem. Fakt, że gdy przechodziliśmy w okolicach Szosy Chełmińskiej korek ciągnął się przez całą długość ul. Bema.

Wcześniej, podczas meczu doszło do drobnych ekscesów. Podczas odgrywania hymnu Niemiec na hali słychać było gwizdy. Karygodnie zachował się również 18-letni włocławianin, który postanowił ukraść flagę kibicom z Niemiec. Młodzieńca zatrzymali ochroniarze. Gdy mężczyznę przejęła policja, okazało się, że ma we krwi promil alkoholu. Włocławianin został skazany przez toruński sąd w trybie przyspieszonym. Dostał 2 tys. zł mandatu, a także dwuletni zakaz uczestnictwa w imprezach masowych.

Podczas meczu Polska-Niemcy oficjalnie otwarto halę przy ul. Bema. Wcześniej obiekt przechodził chrzest bojowy podczas towarzyskiego turnieju koszykarzy. Przed dwoma tygodniami rozegrali oni trzy mecze towarzyskie z reprezentacjami Szwecji, Iranu oraz Portugalii. Spotkanie, które odbyło się w minioną niedzielę było meczem eliminacyjnym do mistrzostw Europy. Polacy pokonali Niemców 68:67. W meczu wystąpili dwaj torunianie: Przemysław Karkowski i Adam Waczyński.