Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droższe zajęcia w lipnowskim MCK i mniej osób chętnych

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Od września wzrosła opłata za zajęcia w Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie. Rodzice zrezygnowali z zapisywania swoich pociech, bo twierdzą, że cena jest za wysoka.

Po ostatnim artykule o dostawianiu krzeseł w Kinie Nawojka rozdzwoniły się do naszej redakcji telefony. Nie tylko krytykują bezpłatne użyczenia pokoju w kinie jednej z animatorek, ale także opłaty za zajęcia. - Widocznie dyrektor łata dziury w budżecie nie tam, gdzie trzeba - mówi jeden z ojców, który zadzwonił do naszej redakcji. - Możemy pokryć koszty materiałów plastycznych, ale nie płacić tyle pieniędzy.

Od września wszystkie zajęcia w MCK kosztują 80 złotych. Wcześniej część zajęć była darmowa, za inne pobierana była symboliczna opłata. - Nie oszczędzam na dziecku. Nie chodzi o brak pieniędzy, ale jeżeli mam płacić za kilka zajęć nauki na instrumencie, to zapisałam dziecko do szkoły muzycznej. Dostanie wtedy świadectwo i wiem, kiedy i ile będzie miało zajęć - powiedziała mieszkanka Lipna.

Kolejna mama dodaje: - Warunki nie są jasno sprecyzowane. Nie wiem, czy będzie tyle zajęć, czy tyle. Zresztą jak płacić za zajęcia teatralne, a gdy będą próby do występu, to wtedy też będziemy płacić. MCK chwali się swoimi podopiecznymi. Czy dzieci za występ dostaną coś? - pyta.

Rodzice w większości wypisali dzieci z zajęć w MCK. - Córka ma basen w tej cenie i inne zajęcia w szkole. Zajęcia w miejskiej placówce powinny być tańsze - wyjaśniła mieszkanka Lipna.

Pytaliśmy, skąd pomysł na podwyżkę opłat za zajęcia. Rodzice twierdzą, że opłaty wzrosły na polecenie Urzędu Miasta w Lipnie. - Tak tłumaczył nam dyrektor Arkadiusz Świerski - mówią.

Zapytaliśmy dyrektora placówki, czy do niego też zgłaszają się rodzice, niezadowoleni z podwyżek. - Tak, bardzo często dostaję pisma w tej sprawie- potwierdził Arkadiusz Świerski. - To prawda, że liczba osób uczestniczących w zajęciach znacznie się zmniejszyła.

Zdaniem dyrekcji pieniądze za zajęcia miały pokryć koszty wynajęcia instruktorów. - Głównie zatrudniamy osoby na zlecenie. Musimy im zapłacić. Zresztą każde zajęcia generują koszty. Do sali tanecznej braek dance, kupiliśmy drogi sprzęt. Dochodzi koszt drogiego strojenia instrumentów - wyjaśnia. - Zresztą sale wymagają remontów, są w złym stanie i cały czas modernizujemy je w miarę możliwości.

Ostatnio zmieniono ogrzewanie centralne, dzięki czemu koszty ogrzewania mają znacznie zmaleć. - Jesteśmy dla społeczeństwa. Chcemy, żeby kultura docierała do wszystkich i na pewno nie chcemy zarabiać. Sprawę zgłosiłem już burmistrzowi. Powiedziałem, że jest mniej chętnych. Sprawdziłem także, jak w innych domach kultury wyglądają opłaty za zajęcia. W niektórych są opłaty ustalone z góry, w innych są darmowe. Postaramy się znaleźć złoty środek.

Opłaty za zajęcia nieprowadzone przez MCK, nie ulegną zmianie. Dzięki nim, za wynajem pomieszczeń, do budżetu MCK wpływają dodatkowe pieniądze.

Podwyżka za zajęcia nie wyszła na dobre. Nikt nie zarobił! Wręcz przeciwnie, do kasy wpłynęło mniej pieniędzy, bo zapisało się mniej osób.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska