MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa albo życie

Łukasz Fijałkowski
Takie ślady tragedii to, niestety, częsty widok na naszych drogach. Wąskie i dziurawe jezdnie, ograniczone z obu stron  starymi drzewami, stają się śmiertelnymi pułapkami.
Takie ślady tragedii to, niestety, częsty widok na naszych drogach. Wąskie i dziurawe jezdnie, ograniczone z obu stron starymi drzewami, stają się śmiertelnymi pułapkami. Fot. Tytus Żmijewski
Gdyby nie przydrożne drzewa - 11 ludzi, którzy tylko w lipcu i sierpniu stracili życie na drogach naszego regionu, żyłoby.

Skutki zderzenia z drzewami

Skutki zderzenia z drzewami

- lipiec 2006 - 26 wypadków, 7 osób zginęło na miejscu, 30 ciężko rannych
- sierpień 2006 - 19 wypadków, 4 osoby zginęły, 23 ciężko ranne
Okazuje się, że to czy rosnące wzdłuż drogi drzewa zostaną wycięte, zależy obecnie jedynie od decyzji lokalnego samorządu. Ani ekolodzy, ani służby ochrony przyrody nie mają tu nic do powiedzenia.

Chwila dekoncentracji, nagłe hamowanie, przemęczenie, zasłabnięcie, czy nawet zaśnięcie za kierownicą. Jeśli wówczas na drodze pojawi się drzewo, szanse na przeżycie są minimalne.

Przykładów nie trzeba daleko szukać. W piątek w Jastrzębcu (powiat sępoleński) kierowca poloneza stracił panowanie nad autem. Samochód uderzył w przydrożne drzewo. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu.

- Jest to ogromny problem - mówi Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Toruniu. - Gdy dochodzi do zderzenia z drzewem, samochód najczęściej staje w płomieniach. Bywa tak, że gdy przyjeżdżamy na miejsce wypadku mamy nawet problem z rozpoznaniem marki samochodu. Najgorsze jednak, że w takich zdarzeniach prawie zawsze giną ludzie - podkreśla rzecznik.

- Drzewa przy drodze to przeżytek - uważa Edward Woźniak z Sulęcina, inicjator ogólnopolskiej akcji zmierzającej do wycinki przydrożnych drzew. - Uważam, że dobrym pomysłem byłoby posadzenie wzdłuż jezdni krzaków. A jeżeli mają być już drzewa, to najwyżej o średnicy pnia nie przekraczającej 7 cm. Wówczas skutki wypadków nie byłyby aż tak tragiczne.

- Nie możemy ingerować w decyzję wójta - mówi Roman Wegner z biura Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Bydgoszczy. - Drogowcy zwracają się do nas z prośbą o opinię, ale nie mają obowiązku kierowania się nią. Jeśli więc nasza opinia będzie negatywna, to i tak nie muszą się z nią liczyć.

Na tej zasadzie na dużą skalę rozpoczęto usuwanie drzew rosnących przy drogach na Warmii i Mazurach. W naszym regionie na masową wycinkę drzew się nie zanosi. Na razie drogowcy usuwają tylko niektóre z nich. - Wszystkie drzewa w odległości mniejszej niż 2,5 metra od jezdni muszą być wycięte - mówi Henryk Dygasiewicz z Powiatowego Zarządu Dróg w Toruniu. - Największym zagrożeniem są rozłożyste, osiągające duże rozmiary topole.

- Jeśli topola osiągnie obwód powyżej jednego metra, podlega obligatoryjnemu wycięciu - wyjaśnia Waldemar Nicpoń z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W tej chwili w pasie drogowym krajowej drodze nr 10, 80 i 15 trwa ich usuwanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska