Dołączy do 43 pomników przyrody w mieście.
Dzieciaki z przedszkola przy ul. Legionów już zastanawiają się jak dać na imię dębowi rosnącemu w ich ogródku. Właśnie to drzewo zostało ustanowione przez radnych miasta pomnikiem przyrody.
- Można go nazwać "Drzewem szczęścia"! - proponuje Marta Heyka z "zerówki". To rodzice tej dziewczynki wpadli na pomysł, aby przedszkolne drzewo ustanowić pomnikiem przyrody.
Udało się!
- Teraz naszego dębu nikt już nie wytnie! - cieszą się przedszkolaki. A wszystkie są bardzo przywiązane do starego drzewa. Często się przy nim bawią. - Nasz dąb i inne pomniki przyrody są o wiele bardziej pożyteczne od mniejszych drzew, bo są duże i mają wiele lat - dodaje Ola Szkodowska. Drzewo przedszkolaków liczy sobie około 120 lat, jego korona rozpina się na długości 22 metrów, a jego obwód ma 380 cm.
Gdy podjęta przez radnych uchwała wejdzie w życie, będziemy mieli w Grudziądzu 44 pomniki przyrody. Na razie status taki ma: 29 dębów, cztery lipy, trzy buki, dwa platany i po jednym modrzewiu, kasztanowcu, topoli i wierzbie. Status pomników przyrody mają również skały - zlepieńce plejstoceńskie, ale one leżą na prywatnej posesji.
- Niestety, matka natura nie obdarzyła Grudziądza większym bogactwem i nie mamy na przykład wielkich głazów narzutowych - mówi Alina Obruszkiewicz z wydziału ochrony środowiska - ale przecież i drzewa są piękne. Szczególnie dęby.
"Kandydaci"
Nie każde drzewo może zostać uznane pomnikiem przyrody. Rośliny muszą spełnić przynajmniej jeden z kilku warunków. Obwód pnia powinien przekraczać 290 cm, wysokość 30 metrów, a rozpiętość korony 20.
"Kandydaci" niekoniecznie muszą mieć ukończone 100 lat. Jednym z najmłodszych jest modrzew europejski, który rośnie przy ulicy Nad Torem i ma 60 lat. W poczet grudziądzkich pomników przyrody został wpisany z uwagi na swój doskonały stan zdrowia i piękną koronę.
Z kolei dąb szypułkowy, który wyrósł w pobliżu Zespołu Szkół Rolniczych przy Lipowej może pochwalić się najszerszym pniem. Jego obwód wynosi 559 cm.
Miano "najgrubszego" drzewa w mieście przejął po wierzbie rosnącej w pobliżu kościoła "Młodzieżowego", bo niestety w ubiegłym roku złamała się ona na pół. Najwyższych pomników przyrody jest kilka. Lipa w parku przy ulicy Kochanowskiego, trzy dęby rosnące nad Jeziorem Tarpieńskim i jeden w lesie komunalnym mają po 35 metrów wysokości.
Pod szczególną ochroną
Wszystkie pomniki przyrody są pod szczególną ochroną. Zabronione jest nie tylko ich niszczenie, ale nawet zaśmiecanie terenu wokół nich. - Za wycięcie lub zniszczenie drzew uznanych za pomnik przyrody grożą surowe grzywny. Nawet w wysokości 5 tys. zł - ostrzega Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.
A czy przedszkolaki będą mogły oficjalnie nazwać swój dąb? Urzędnicy miejscy zapewniają, że tak. - Byłby to wówczas pierwszy pomnik w Grudziądzu z nadanym imieniem - przyznaje Alina Obruszkiewicz.
- Ogłosimy więc w przedszkolu konkurs na najciekawsze imię dla naszego dębu - zapewnia Maria Bonk, dyrektor przedszkola w Tarpnie.