GKS TYCHY - NESTA MIRES TORUŃ 9:3 (1:1, 1:1, 7:1)
Bramki: 1:0 Ciura - Galant, Bagiński (8), 1:1 Minge - Kukuszkin, M. Kalinowski (9), 2:1 K. Kalinowski - Komorski, Kogut (38), 2:2 Minge - Lidtke, Żyliński (40), 3:2 Galant - Vitek (44), 4:2 Komorski - Vitek, Kalinowski (46), 5:2 Łopuski - Kolusz, Kartoszkin (47), 6:2 Kolusz - Łopuski, Kotlorz (49), 7:2 Witecki - Galant, Bagiński (52), 8:2 Kartoszkin - Łopuski, Hertl (54), 9:2 Łopuski - Kolusz (59), 9:3 M. Kalinowski - Minge, Chrzanowski (59).
NESTA MIRES: Plaskiewicz - Zyliński, Lidtke, Kalinowski, Kukuszkin, Minge - Huzarski, Heyka, Kasztanow, Sarsok, Dołęga - Skólmowski, Chrzanowski, Pieniak, Dzięgiel, Winiarski - Husak, Wiśniewski, Kuchnicki, Fraszko.
Prowadzenie dla GKS uzyskał w 9. minucie w szczęśliwych okolicznościach. Michał Plaskiewicz przy strzale Bartosza Ciury interweniował tak nieszczęśliwie, że sam wbił krążek do ramki. Gospodarze jeszcze mocniej przycisnęli, ale dokładnie po 23 sekundach Nesta Mires wyprowadziła świetną kontrę, którą wykończy Daniel Minge.
GKS atakował, ale torunianie dobrze się bronili. Przewaga gospodarzy wcale nie była przytłaczająca, a gości stać było na bardzo niebezpieczne kontry. W 16. minucie mieliśmy nawet rzut karny, ale Mateusz Wiśniewski przegrał pojedynek z Kamilem Kosowskim.
Tuż przed końcem drugiej tercji prowadzenie GKS dał wychowanek Sokołów, Kamil Kalinowski. Strzelał z bliska i nie dał „Plastrowi” żadnych szans. I znowu wyrównał Minge, tym razem potrzebował 137 sekund.
Co się stało w ostatniej tercji? Torunianie sami muszą sobie odpowiedzieć na to pytanie. Stracili siedem bramek i wyjeżdżali z Tychów rozbici.
W innych meczach: SMS Sosnowiec - Unia Oświęcim 2:7, Ciarko Sanok - Naprzód Janów 1:2 (po dogr.), Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 6:2, JKH Jastrzębie - Zagłębie 5:2, Cracovia - Orlik Opole 4:1
Zakończył się 1. etap rundy zasadniczej. PHL została podzielona na dwie szóstki: w górnej znalazły się Cracovia, Podhale, GKS, JKH, Unia i Ciarko. Nesta Mires zagra teraz z Orlikiem, Polonią, Zagłębiem, Naprzodem i SMS.