Dzień Kobiet Wiejskich. Panie z gminy Waganiec kulinarnie uczciły święto [zdjęcia]

- Obchodzimy Dzień Kobiet Wiejskich, już trzeci rok z rzędu. Przypada piętnastego października - informuje Henryka Malinowska, tu zwana „Dzidką”, przewodnicząca jednego z najstarszych KGW w powiecie aleksandrowskim.

Polecamy też:**Stanisław Maciejewski z Radzicza, Rolnik Roku 2017: To sukces całej rodziny**

Wśród pań ze Zbrachlina, Bertowa, Plebanki Wolnego i Wagańca tworzących koło, są też specjalistki z Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Anna Tuszyńska dorzuca, że święto jest podwójne. - Właśnie mija pięć lat, odkąd zaczęłyśmy w domu pani Malinowskiej organizować te pokazy kulinarne, zakończone wspólną biesiadą - tłumaczy.

Zasada jest taka: panie wyszukują dawne tradycyjne przepisy, ale też wymyślają nowe i co roku na stole muszą być „nowinki” obok smakołyków sprzed lat.

Od rana w kuchni Henryki Malinowskiej panował ruch. Panie usiadły, by degustować to, co przyrządziły o godz. 14. A przyrządziły: zupę serową z mięsem mielonym (posypaną świeżym lubczykiem), roladę mięsno-ziemniaczaną, sałatkę ziemniaczano-mięsną podaną na sałacie lodowej, żeberka w sosie z powideł domowej roboty, karkówkę po flisacku i ciasto „kukułka”.

- Potrawy „przećwiczone” u pani Heni staram się promować na pokazach w innych kołach - tłumaczy Anna Tuszyńska, a panie dodają, że smakołykami z takich spotkań chwalą się na pokazach i konkursach.

Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!

Efekt jest taki, że niektóre z tych potraw stały się prawdziwymi hitami, jak na przykład „Niebo w gębie”, wymyślone przed rokiem czyli zapiekane ziemniaki owinięte serem i boczkiem czy „zupa drwalska” - warzywno-fasolowa z mięsem przyprawiona na ostro. Zanim trafiła do innych środowisk, ugotowano ją w domu Henryki Malinowskiej dwa lata temu.

Kliknijcie tutaj:**Mamy dla Was więcej zdjęć ze spotkania w Zbrachlinie**