Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Sołtysa 2023. „Gdyby zabrakło sołtysów, to by była tragedia”

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Wielu sołtysów sprawuje swoją funkcję przez kilka kadencji. Marian Domżalski był sołtysem Ludzisk w gminie Janikowo przez 30 lat.
Wielu sołtysów sprawuje swoją funkcję przez kilka kadencji. Marian Domżalski był sołtysem Ludzisk w gminie Janikowo przez 30 lat. Jacek Duma
Z poczucia obowiązku, z powodu oczekiwań mieszkańców, żeby załatwić konkretną sprawę - z różnych powodów 2235 kujawsko-pomorskich sołtysów podjęło się swego obowiązku. Z okazji Dnia Sołtysa, który przypada 11 marca, burmistrzowie i wójtowie dziękują im za współpracę.

Zofia Topolińska, wójt gminy Lniano w powiecie świeckim właśnie zakończyła spotkanie z sołtysami z okazji ich święta, gdy zapytaliśmy ją o współpracę z nimi.

- Bardzo ich sobie cenię, zwłaszcza codzienny przepływ informacji w różnych obszarach, przede wszystkim tych dotyczących mieszkańców. Sołtysi sygnalizują wiele problemów, np. o osobie starszej, która się z czymś zmaga, ale sama nie przyjdzie poprosić o pomoc, chociaż wymaga jej od dłuższego czasu. Zgłaszają też problemy w rodzinach, wynikające z uzależnień, indolencji rodziców. Sołtysi sygnalizują, że należałoby się tym zainteresować. Sąsiedzi nie chcą się wtrącać i to spada na sołtysa. Im bardziej odważny sołtys - tym lepiej.

Gdyby nie sołtysi, wiele informacji docierałoby do urzędów później. - Że gdzieś trzeba odśnieżyć albo że znak leży, oświetlenie się nie świeci. Takie informacje usprawniają nam działanie i służą mieszkańcom – wylicza Zofia Topolińska i dodaje, że jako łącznicy między wsią a urzędem, sołtysi działają w obie strony. - Mogę na nich liczyć i korzystam z tego. Bo to zupełnie inaczej, gdy przychodzi pismo urzędowe, a inaczej, jak informację przekaże człowiek. Dzięki sołtysom wiele spraw można w ten sposób załatwić.

Sołtysi też liczą na dobrą współpracę z wójtem. - Na szczęście, my mamy dobrego – ocenia Mariola Trymers, sołtys Wierzchowisk w gminie Rogowo w powiecie rypińskim. - Jak ten wójt objął urząd, to wprowadził zmiany, że każde sołectwo może wykorzystać swój fundusz sołecki wedle uznania, a wcześniej pieniądze trafiały na jeden duży cel. Dzięki temu w tym roku powstanie u nas altana do spotkań wiejskich. Brakuje nam takiego miejsca.

Sołtys z poczuciem obowiązku

Marian Krupnicki, sołtys Łąkocina w gminie Inowrocław zwraca uwagę, że zadania sołtysa zależą od wielkości sołectwa. - Każdy mieszkaniec ma prawo coś ode mnie chcieć: doposażenia placu zabaw, chodników, oświetlenia. Problemów jest mniej niż w półtoratysięcznym sołectwie, moje liczy zaledwie 280 mieszkańców. Dla mnie to istotne, bo nawet chciałem zrezygnować, ponieważ prowadzę też działalność gospodarczą, ale mieszkańcy zapytali mnie: a kto będzie, jak nie ty?

Motywację sołtysów zbadała dr Ilona Matysiak, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Okazało się, że często jest nią właśnie zgoda na wypełnianie roli oczekiwanej przez mieszkańców, a także chęć zrobienia czegoś dla społeczności lub załatwienie konkretnego problemu.

Sołectwom ciągle brakuje pieniędzy

- Moim największym problemem jest doprowadzenie do remontu drogi powiatowej, która łączy trzy gminy i przecina naszą wieś – mówi Ryszard Kubiak, sołtys Olszewski w powiecie nakielskim. - Niestety, starostwo powiatowe ciągle nie ma na to pieniędzy. Nie mamy też gruntu, żeby wybudować świetlicę wiejską. Czasem człowiek ma poczucie zwątpienia, ale gdy na 27 uczestników zebrania tylko dwie osoby go nie poprą, to wie, że jego praca ma sens.

Według GUS, połowa sołtysów w Polsce to kobiety, które angażują się głównie w działalność KGW, komitetów rodzicielskich, szkół i organizacji młodzieżowych, mężczyźni zaś w działalność OSP, samorządu i klubów sportowych.

- To ważne, gdy sołtys może liczyć na organizacje społeczne – podkreśla Maria Piekarska, sołtys Raciąża w powiecie tucholskim. - U nas działają różne stowarzyszenia, np. rozwoju sołectwa, OSP, KGW, chór, zespół taneczny, dom kultury. Przyciągają wielu ludzi, również spoza sołectwa, np. z Tucholi. Współpraca z nimi jest dla mnie niezbędna, sama bym wszystkiemu nie podołała.

Zwłaszcza, że Raciąż to duże sołectwo i miejsce turystyczne. - Latem chwilami muszę się dobrze zastanowić, jak się nazywam, tyle się u nas dzieje – przyznaje Maria Piekarska.
Co więc by było, gdyby nie było sołtysów? - To byłaby tragedia. Praca sołtysa jest dla gminy nieodzowna - odpowiada Tomasz Kinicki, burmistrz Górzna w powiecie brodnickim.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska