O sprawie poinformował na swojej stronie internetowej "Express Bydgoski".
Sprawa dzikiego wysypiska pod Urzędem Miasta Bydgoszcz już jest w rękach policji, która zbada, czy naruszona została ustawa o ochronie danych osobowych. Po zebraniu materiału policja przekaże sprawę do prokuratury.
Między plastikowymi butelkami, resztkami jedzenia i woreczkami po herbacie leżały dokumenty i urzędowe pisma. Niektóre przepuszczone przez niszczarkę, inne po prostu zgniecione - między innymi robocza wersja listu do premier Beaty Szydło w sprawie drogi ekspresowej S10.
Film nagrany dziś w w nocy. O komentarz proszę prezydenta Rafał Bruski. Wśród dokumentów walających się po ulicy m.in....
Posted by Bydgoszcz Bielawy on 15 luty 2016