https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Dziś hit w pierwszej lidze piłkarskiej: Wisła Płock - Olimpia Grudziądz

(DARK)
Olimpia Grudziądz jeszcze z Wisłą nie przegrała.
Olimpia Grudziądz jeszcze z Wisłą nie przegrała. Fot. Paweł Skraba
Nie tak miał wyglądać początek rundy wiosennej w wykonaniu zawodników z Grudziądza. Tylko jeden punkt wywalczony w dwóch meczach to dorobek mocno niezadowalający.

- Sytuacja jest trudna, bo liczyliśmy na więcej - nie kryje trener Dariusz Kubicki. - Przed nami nie lada wyzwanie. Gramy z jednym z głównych kandydatów do awansu. Zespołem stabilnym organizacyjnie i finansowo. To ma przełożenie na wyniki. Punkty i miejsce w tabeli nie kłamią. To Wisła jest faworytem tego meczu, ale postaramy się zrobić wszystko, by wywieźć z Płocka komplet punktów - zapowiada szkoleniowiec biało-zielonych.

W czym upatrywać nadziei na ewentualny sukces na boisku rywala? Zdaniem szkoleniowca przede wszystkim w stabilnej defensywie, która gra skutecznie i nie dopuszcza do groźnych sytuacji pod swoją bramką.
Dodatkowym atutem będzie powrót do składu, po pauzie za kartki Michala Pitera-Bućko. Słowak nie tylko jest klasowym obrońcą, ale także jest niebezpieczny przy stałych fragmentach gry.

Ofensywne mankamenty

One mogą się okazać decydujące dla wyniku rywalizacji. Na razie mocno szwankuje gra w ataku. Ofensywa Olimpii ma mnóstwo mankamentów. Zawodnicy z Grudziądza grają wolno i brakuje im inwencji jak zaskoczyć rywali.

- Stwarzamy sobie zdecydowanie za mało okazji strzeleckich - przyznaje trener Kubicki. - Dużo pracujemy nad tym, by to zmienić. Wierzymy, że efekty lepszej gry będzie widać już w Płocku - dodaje.

Pytany o dyspozycję Denisa Popovicia, który jesienią był głównym motorem gry zespołu z Grudziądza, odpowiada:- Dużo z nim rozmawiam o jego roli w zespole, ale nie chciałbym, aby tylko od niego była zależna cała gra ofensywna. Wiadomo, że on ma wielkie możliwości i jest czołowym piłkarzem nie tylko Olimpii, ale całej ligi. Jednak potrzebuje wsparcia od całego zespołu.

Wielki ciężar gatunkowy

Szkoleniowiec przewiduje kilka zmian w składzie. Wiadomo, że wraca Piter-Bućko oraz że nie zagra Marcin Kaczmarek, który musi pauzować za kartki. Pozostali są do dyspozycji szkoleniowca Olimpii.

- Mecz ma duży ciężar gatunkowy, ponieważ spotykają się dwie czołowe drużyny - podkreśla trener. - Wierzę, że nie przytłoczy on moich piłkarzy, którzy w końcu zagrają na miarę swoich możliwości i oczekiwań kibiców - dodaje szkoleniowiec grudziądzan.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska