Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Egzaminatorzy WORD-u we Włocławku wznowili strajk. W poniedziałek 12 września 2022 roku przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. Egzaminatorzy Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego domagają się podwyżek wynagrodzeń i wprowadzenia zmian w systemie egzaminowania kierowców. Z informacji zamieszczonych przez włocławski WORD na Facebooku wynika, że zaplanowane egzaminy na prawo jazdy nie będą przeprowadzane do odwołania.
Odwołane egzaminy na prawo jazdy we Włocławku
„Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego we Włocławku informuje, że od dnia 12 września 2022 roku do odwołania nie odbędą się zaplanowane egzaminy na prawo jazdy z uwagi na fakt, iż egzaminatorzy zatrudnieni w WORD we Włocławku przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej” – przekazał WORD.
Na razie nie udało nam skontaktować się z dyrektorem włocławskiego WORD-u i dowiedzieć między innymi o to, ile egzaminów odwołano oraz kiedy można spodziewać się, że zostaną wznowione.
Warto zaznaczyć, że to już kolejny strajk egzaminatorów z Włocławka w ostatnim czasie. Protestowali również dwa dni w sierpniu – 9 i 10 sierpnia 2022. Złożyli wtedy wnioski o urlop na żądanie. Z tego powodu, tylko 9 sierpnia, nie przeprowadzono 60 zaplanowanych na ten dzień egzaminów teoretycznych i praktycznych.
Kiedy odbędą się odwołane egzaminy na prawo jazdy we Włocławku?
WORD we Włocławku o odwołaniu egzaminów poinformował w mediach społecznościowych 12 września 2022 roku po godzinie 9. Zaznaczył, że osobom, których egzaminy nie odbędą się z powodu wrześniowego strajku, zaproponowane zostaną egzaminy w pierwszych wolnych terminach. Opłaty za egzaminy w całości przejdą na kolejne terminy.
Odwołane w ostatniej chwili egzaminy są dużym problemem przynajmniej dla części zdających. Wśród nich jest między innymi pani Beata z powiatu aleksandrowskiego, która egzamin na kategorię B miała zaplanowany właśnie na poniedziałek. By dotrzeć na niego do Włocławka, musiała wziąć w pracy dzień urlopu.
- Nigdy nie miałam czasu na prawo jazdy i pieniędzy. Obecnie największy koszt to kurs, sam egzamin i opłata 140 złotych to rzeczywiście drobnostka. To miało być moje drugie podejście. Niestety poranny egzamin został odwołany, bo egzaminatorzy strajkują. Nie wiem, kiedy będę miała kolejny termin. Dla mnie to kolejny dzień urlopu w pracy. Ten który wzięłam na dziś, przepadł mi. Ponadto będę musiała wykupić chociaż jedną lub dwie godziny, żeby jeszcze przećwiczyć, a to dla mnie dodatkowe 200 złotych - mówi pani Beata.
I dodaje: - Szkoda, że nie podjęli decyzji z piątek. Zaoszczędziłabym jeden dzień urlopu i nie brałabym godzin jazdy w weekend.