- Zimny wyż rosyjski ma się pojawić dopiero na początku listopada i chyba nieco zasiedzi się nad regionem - zauważa z kolei bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - To oznacza spadek temperatury, każdego dnia niewielki, ale ostatecznie na termometrach zobaczymy zaledwie kilka stopni.
Co nas czeka później prognozuje amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna. Według niej, późną jesienią i wczesną zimą temperatura wód powierzchniowych Pacyfiku wzrośnie o co najmniej 0,8 stopnia, co spowoduje niezwykle silne perturbacje pogodowe na całym świecie. Tegoroczny El Nińo będzie jednym z najsilniejszych w historii.
Dla Europy ma to oznaczać srogą zimę w jej trzech ostatnich miesiącach. Mrozy i śniegi mają nawiedzić strefę nadbałtycką - ze Skandynawią, Holandią, Danią, Niemcami, Polską, Białorusią i krajami bałtyckimi. Za to gwałtowne burze nawiedzą Hiszpanię, Włochy i kraje bałkańskie.
Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej i ekspert nowo powołanej przez prezydenta RP Narodowej Rady Rozwoju powiedział dziennikowi „Rzeczpospolita”, że sytuacja hydrologiczna w kraju po upalnym lecie jest bardzo zła. Jeśli po suchej jesieni przyjdą mrozy, to zbiorniki wodne zamarzną do dna i nie będzie czym chłodzić bloków energetycznych opalanych węglem elektrowni.
- Ostatnie dwa tygodnie trochę padało, ale to za mało, by poprawić niekorzystny bilans wód gruntowych i powierzchniowych. Nadal więc jest susza glebowa i hydrologiczna - kończy Bogdan Bąk.
Pogoda na dziś, województwo kujawsko-pomorskie, wideo: TVN Meteo Active/x-news