- Umowy przedwstępne, oraz o dzierżawę są objęte tajemnicą handlową - mówi Beata Ostrowska, rzecznik Grupy Energa.
Przeczytaj także:Wiceprezydent Grudziądza zarobi na sprzedaży ziemi Enerdze?
Przypomnijmy, że wiceprezydent miasta odpowiedzialny, za planowanie przestrzenne, ma 3 procent udziałów w ziemi pod inwestycję Energi. Za niecały hektar ziemi przy ul. Skowronkowej zapłacił w 2007 roku 85 tys. zł. Między innymi na jego działce, do 2016 roku powstanie największa w Polsce elektrownia gazowa. Siłownia warta 3,2 mld zł zajmie 30 ha.
Zdaniem Marka Michalaka, rzeczoznawcy Energa ma prawo milczeć o umowach przedwstępnych: - Oczywiście ważne, jak została skonstruowana taka umowa. Czy zawiera klauzulę o tajności informacji zawartych w dokumencie. Reguła mówi, jednak, że strony mają prawo dochować tajemnicy.
Marek Sikora jest tylko współwłaścicielem działki, na której powstanie elektrownia. W akcie notarialnym z 21 czerwca 2007 roku dotyczącym zakupu 2,7 ha gruntów przy Skowronkowej są dwaj inni współwłaściciele. Jeden z nich to Paweł Maniszewski, prezes zarządu MZK w Grudziądzu.
Szef spółki wzbrania się od rozmowy na ten temat. Pytaliśmy go, czy podpisał umowę przedwstępną sprzedaży ziemi Enerdze, a jeśli tak, to na jaką kwotę ten dokument opiewa. - Odmawiam odpowiedzi - ucina Maniszewski.
Więcej w poniedziałkowym papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Czytaj e-wydanie »