Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Rusielewicz straci mandat radnej?

Maciej Myga
Elżbieta Rusielewicz z Platformy Obywatelskiej prawdopodobnie będzie musiała złożyć mandat.
Elżbieta Rusielewicz z Platformy Obywatelskiej prawdopodobnie będzie musiała złożyć mandat.
Anonimowy bydgoszczanin, który zasypywał urząd wojewódzki donosami na radnych dopiął swego. Elżbieta Rusielewicz z Platformy Obywatelskiej prawdopodobnie będzie musiała złożyć mandat.

Zgodnie z prawem

Zgodnie z prawem

Art. 24f. Ustawy o samorządzie gminnym mówi: 1. Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. 1a. Jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 1, jest obowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie obowiązku, o którym mowa w zdaniu pierwszym, stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego.

Donosy dotyczyły łamania ustawy o samorządzie gminnym. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że opinia ratuszowych prawników jest druzgocąca dla Elżbiety Rusielewicz z klubu radnych Platformy Obwatelskiej.

Rusielewicz jest pracownikiem najemnym Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, dzierżawi biuro od miasta, co w swoim liście podkreślał donosiciel. Wczoraj nie udało się nam porozmawiać z radną, ale pod koniec marca była pewna, że nie grozi jej złożenie mandatu rajcy.

- Nie chcę wynajmować prawników, którzy by tłumaczyli, że nie złamałam ustawy, bo to dla mnie oczywiste - powiedziała wtedy "Pomorskiej" Elżbieta Rusielewicz.
Wynajęcie prawnika było jednak konieczne.

- Otrzymaliśmy opinię, której wykonanie zleciła pani Rusielewicz. Dostaliśmy też ekspertyzę prawników z ratusza. Teraz czekamy na ostatnią, decydującą z Uniwersytetu Poznańskiego. Dopiero wtedy będziemy mogli ujawnić, czy zainteresowana będzie musiała zrezygnować z pracy w radzie, czy nie - tłumaczy Jacek Bukowski, szef speckomisji, badającej sprawę. Przypomnijmy, że wcześniej od zarzutów oczyszczono Dorotę Jakutę, Stefana Pastuszewskiego, Kazimierza Drozda i Tomasza Regę.

Tym razem może być inaczej, bo nawet opinia prawnika wynajętego przez Elżbietę Rusielewicz mówi, że doszło do niegroźnego, ale naruszenia prawa. Następny na liście, z której startowała Rusielewicz jest Andrzej Mrówczyński, prezes Kolejowych Zakładów Łączności i prawdopodobnie on zajmie jej miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska