Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria Bydgoszcz... nie potrafiła wygrać w Kołobrzegu

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Mikołaj Grod miał 8/14 z rzutów wolnych, a trzy próby spudłował w ostatniej kwarcie
Mikołaj Grod miał 8/14 z rzutów wolnych, a trzy próby spudłował w ostatniej kwarcie Dariusz Bloch
Enea Astoria Bydgoszcz powinna wygrać mecz w Kołobrzegu, ale jak ma się 21 strat i 11 spudłowanych wolnych to musiała przełykać porażkę z Kotwicą w 9. kolejce I ligi.

Kotwica Kołobrzeg - Enea Astoria Bydgoszcz 83:80 (11:12, 26:22, 17:16, 29:30)
KOTWICA: Grujic 13 (1), 5 zb., Pawłowski 10 (2), Ł. Bodych 8, 7 zb., 4 as., Dzierżak 7, 8 as., Ryżek 4 oraz Przyborowski 14 (2), Neumann 14 (4), P. Bodych 11 (1), Dobrański 2.
ASTORIA: Gospodarek 16 (1), 7 zb., 3 as., Pochocki 16 (2), 5 zb., 3 as., Grod 15 (1), 6 zb., 3 as., Bierwagen 6, Frąckiewicz 6, 13 zb. oraz Kornijec 12 (2), Fatz 7, Śpica 2, Barszczyk 0, 4 zb., Szyttenholm 0.

Jeśli porażki w Tarnobrzegu było żal, w w Kołobrzegu... jeszcze bardziej żal. Kotwica grała prostą, nieskomplikowaną koszykówkę, a Astoria nie zrobiła nic, żeby ten mecz wygrać, mimo ogromnej przewagi na tablicach (46-26, w tym w ataku aż 18-5!). Ale trzeba trafiać do kosza, a bydgoszczanie w tym zawiedli kompletnie.

Spudłowali aż 11 wolnych (21/31), w tym aż sześć w ostatniej kwarcie. Mieli aż 21 strat, trafili 6/14 za 3 pkt. w tym dwa w ostatnich sekundach (łącznie z gry mieli tylko 27/63), a walkę zawodników rezerwowych przegrali 21-41. Nie potrafili wykorzystać takich prezentów, jak faul niesportowy Dawida Naumanna na nieco ponad minutę do końca przy stanie 71:76, a przy tym nie potrafili zatrzymać Daniela Grujicia, który w trzech poprzednich kwartach nie zdobył nawet punktu, a w ostatniej miał ich 13.

„Asta” nie trafiała nawet z prostych pozycji, sam na sam z koszem, ale celny rzut za 3 pkt. Mikołaja Groda dawał im w końcówce tylko punkt straty (77:78), a potem pod presją Bartosza Pochockiego tylko 80:81. Akcję wcześniej po dwóch celnych wolnych Grujicia na 77:80 na kosz wchodził Patryk Gospodarek, nie trafił, ale sędziowe nie odgwizdali faulu i piłkę miała Kotwica. Przy jednopunktowym jej prowadzeniu trzeba było faulować, ale Pochocki zrobił to z tyłu i sędziowie odgwizdali faul niesportowy. Do zakończenia meczu już i tak były tylko 3 sekundy, a Neumann pogrążył bydgoszczan dwoma celnymi rzutami wolnymi.
Takich meczów nie wolno przegrywać, jeśli myśli się o czymś więcej niż tylko o utrzymaniu. Na szczęście to tylko liga, a nie play off.
W następnej kolejce Astoria podejmie Basket Poznań w niedzielę o 17.00.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 31.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska