Enea Astoria - Rosa II Radom 95:68 (24:19, 23:14, 24:12, 24:23)
ASTORIA: Gospodarek 17, 4 zb., 6 as., Krefft 15 (3), Bierwagen 14 (1), 6 zb., Paul 14, 7 zb., Fatz 10, 5 zb. oraz Dąbek 11 (1), Motel 6 (2), Szyttenholm 4, 4 zb., Laydych 2, 4 zb., Czyżnielewski 2, 4 zb., Barszczyk 0.
ROSA: Bojanowski 17 (1), Zegzuła 11 (2), Obarek 9 (2), Szymański 4, 4 zb., Sobuta 1, 6 zb. oraz Szczypiński 7 (1), Parszewski 4, Stanios 3 (1), Gos 0, Wątroba 2.
Tego nikt się nie spodziewał. Ostatnia po rundzie zasadniczej Astoria pokonała w trzech meczach rezerwy Rosy Radom i utrzymała I ligę dla Bydgoszczy.
I właśnie w tych trzech meczach pokazała się z jak najlepszej strony (w Radomiu było 62:60 i 77:73), a wczoraj była o klasę lepsza. Swoją moc pokazała zwłaszcza w drugiej i trzeciej, wygranych 47:26. Bydgoszczanie mieli rewelacyjną skuteczność z gry (prawie 62 proc.), wygrali walkę o zbiórki (43-27) i triumfowali bardzo pewnie mimo aż 25 strat. To Rosa doznała goryczy spadku.