Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń - Arka Gdynia. Porażka "Katarzynek" po fatalnej ostatniej kwarcie [ZDJĘCIA]

(jp)
Energa Toruń - Arka Gdynia
Energa Toruń - Arka Gdynia Grzegorz Olkowski
Energa Toruń nie dała rady Arce Gdynia. O zwycięstwie przyjezdnych zadecydowała większa ilość gwiazd w składzie oraz lepiej rozegrana ostatnia kwarta.

Energa Toruń - Arka Gdynia 62:71 (17:17, 20:19, 17:17, 8:18)
ENERGA: Fields 22, Svaryte 14, 12 zb., Kunek 7 (1), Sarauskaite 5, Trzeciak 2 oraz Mandić 5, Skobel 3, Tłumak 3 (1), Uro-Nilie 1, Begić 0, Stankiewicz 0.
ARKA: Cannon 21 (1), 12 zb., Balintova 15 (3), 5 as., Allen 12 (1), Makurat 6, Jurcenkova 4 oraz Greinacher 6, Rembiszewska 4, Baltkojiene 3.

Dla "Katarzynek" (bilans 4-1 do tej pory) był to poważny sprawdzian możliwości. Obie drużyny celują w tym sezonie w podium. Pierwszy mecz w sezonie w hali Spożywczaka nie rozczarował, to była kobieca koszykówka w dobrym wydaniu.

Energa to zespół nierówny: mocny pod koszem, solidnie broniący, ale ma także problemy na obwodzie, zwłaszcza na pozycji numer 1. Tak też wygląda ten mecz od początku: udało się zatrzymywać ataki Arki, ale był problemy z przekucie tego na punkty w ataku.

Po wyrównanej 1. kwarcie przełom stał się udziałem gdynianek. Torunianki nie mogły znaleźć sposobu na Emmę Cannon, który po zbiórkach ofensywnych zaliczała akcje 2+1 (20:26 w 13. minucie). Straty w pojedynkę odrobiła jeszcze w tej kwarcie Nirra Fields, która do przerwy była nie do zatrzymania - 18 pkt, 5/9 z gry, 8/11 z wolnych. Kanadyjka w tym czasie wymusiła aż 7 przewinień rywalek.

Drugą połowę Energa rozpoczęła od straty 7 punktów i wściekły trener Svitek musiał szybko prosić o czas. Torunianki poprawiły szyki w obronie i mecz znowu się wyrównał. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale żadna z drużyn nie potrafiła rzucić rywala na kolanach.

Ostatnia kwarta, to powtórka z rozrywki: znowu Arka odskoczyła po trafieniach Rebeki Allen i znowu Svitek wezwał swój zespół na naradę. Tym razem jednak było trudniej, bo gdynianki wzmocniły defensywę. Przez 8 minut Energa zdobyła 4 punkty. Arka też miała problemy w ataku, ale po "trójce" Cannon prowadziła 58:65.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska