Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń wymęczyła ważną wygraną w Lublinie

Adam Szczęśniak
Adam Szczęśniak
Kanadyjka Fields w Lublinie znów była najskuteczniejszą zawodniczką Energi
Kanadyjka Fields w Lublinie znów była najskuteczniejszą zawodniczką Energi Grzegorz Olkowski
Ciężki, ale jednak zwycięski mecz stoczyły w Lublinie koszykarki Energi Toruń. Losy wygranej ważyły się do ostatnich sekund.

AZS UMCS Lublin – Energa Toruń 61:66 (11:12, 18:16, 16:15, 16:23)

AZS UMCS: Kiesel 24 (1), 9 zb., 4 prz., Mistygacz 8 (2), Rymarenko 8 (2), 8 zb., Adamowicz 7 (2), Szajtauer 4, 12 zb. oraz Butulija 10 (2), 4 as., Vrancić 0.
ENERGA: Fields 21 (1), 7 zb., Svaryte 10, 15 zb., Trzeciak 5, Sarauskaite 2, 9 zb., Skobel 0 oraz Stankiewicz 15 (1), 3 prz., Kunek 6, 5 zb., Tłumak 5 (1), Mandić 2, Begić 0.

Wydawało się, że słabszy w tym sezonie zespół AZS UMCS (przed sobotą bilans 1-5) nie będzie miał nic do powiedzenia w starciu z ekipą Stefana Svitka. Co prawda ma w składzie ualentowaną amerykańską rozgrywającą Kiesel, ale pozostałe zawodniczki, może z wyjątkiem Adamowicz i Butuliji, nie stanowią wielkiego zagrożenia. Lublinianki nie miały przede wszystkim żadnych szans w strefia podkoszowej z wysokimi z Torunia. Stąd nie dziwi skuteczność rzutów za 2 pkt. na poziomie… 28 proc. i wyraźnie przegrane zbiórki (37-46). Zespół Wojciecha Szawarskiego nadrabiał jednak ambicją, niezłą obroną i skutecznymi rzutami z dystansu (9/30). Zmusił Energę do aż 17 strat i dobrze pilnował rywalki na obwodzie (3/12).

Mimo to właśnie zespół gości przez większą część meczu lekko przeważał. W 1. kwarcie było 0:6, 9:12, w 2. nawet 11:18, ale rzuty za 3 pozwalały akademiczkom z południa Polski odrabiać straty, a po takim rzucie Butuliji na koniec 1. połowy nawet objąć prowadzenie 29:28.

Od tego momentu walka się bardzo wyrównała. AZS prowadził 44:41, chwilę później przegrywał 47:49, bo zza łuku trafiały stare, dobre znajome czyli Adamowicz (ale w sumie tylko 2/14 z gry) i Tłumak. Jeszcze na 2 minuty przed końcem po akcjach Kiesel (7/17 z gry, 9/10 za 1) i wolnym Butuliji było 57:55. Wyrównała jednak Svaryte, punkt z linii dorzuciła Trzeciak, a „3” Fields (57:61). Odgryzła się Rymarenko (61:62 na 8 sek. przed końcem), ale kluczowa w tym meczu Stankiewicz trafiła oba wolne, a po przechwycie ustaliła wynik spotkania.

Energa zajmuje aktualnie 6. miejsce z bilansem 4-1, wyraźnie dzieląc tabelę Energa Basket Ligi na pół. W dolnej strefie jest na razie Artego Bydgoszcz, ale wyłącznie ze względu na najmniejszą liczbę rozegranych spotkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska