https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energia. Brudne monety psują energomaty

Magdalena Stremplewska
fot. Internet
Torunianie mają już dość energomatów. Wykupienie w nich prądu coraz częściej graniczy z cudem. Zdaniem dostawcy Energii-Operatora, sami są sobie winni, bo często z nich korzystają i wrzucają brudne monety.

- Już drugi raz w ciągu tygodnia odchodzę stąd z kwitkiem - mówi zdenerwowany Andrzej Kowalewski. Podobnie jak kilkunastu innym osobom, nie udało mu się wczoraj kupić energii w urządzeniu przy placu Skarbka. - Tym razem energomat nie czyta karty identyfikacyjnej, w sobotę był problem z przyjmowaniem monet. To pudło działa jak chce i nikt nie umie powiedzieć, kiedy znowu zacznie. - Jest już późno, biuro obsługi zamknęli parę minut temu, a ja nie mam czasu, żeby iść do innego energomatu. Jestem w kropce - skarży się pani Maria. - Spróbuję jutro, mam nadzieję, że do tego czasu nie rozmrozi mi się lodówka.

Lidia Zuba, rzeczniczka toruńskiego oddziału zakładu Energa-Operator, wyjaśnia, że firma wie o awaryjności urządzeń do wykupu energii. - Są trzy przyczyny: awarie systemu informatycznego, intensywna eksploatacja i brudne monety, które zapychają maszynę - tłumaczy Zuba. - W związku z tym naszych klientów zachęcamy do używania także innych systemów opłat, między innymi przez telefon lub w biurze obsługi klienta.

W pierwszym kwartale nowego roku ma się też pojawić kolejny sposób na awaryjne energomaty. Prąd będzie można wykupić w kasach supermarketów i na stacjach benzynowych. W Toruniu z systemu przedpłat za energię korzysta 50 tysięcy gospodarstw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdenerwowany 3
Bzdura ze m,onety. Rozmawiałem kilka lat temu z twórcą tego systemu i na drodze stoi brak odpowiedniego skomunikowania serwerów Apatora SA z Energą. Proszę nie wciskać kitu, ze brudne monety klientów psują cokolwiek.
s
sc
Z tymi prążkami to bzdura. W trakcie programowania czytnika monet jest zbyt mała dopuszczalna tolerancja parametrów. Choćby dlatego, że (właśnie głównie w Grudziądzu) byli "spece", którzy wykorzystywali rosyjskie ruble zamiast 5-cio złotówek. Parametry mechaniczno-magnetyczne bardzo podobne. Nie wiem jakie znaczenie ma 100tys. mieszkańców, skoro w Grudziądzu jest trochę powyżej 6000 liczników przedpłatowych Co do intensywności korzystania. Ten sam Grudziądz, jeden człowiek i średnio ok. 30 transakcji zakupu energii w miesiącu. Każda o wartości minimalnego zakupu... Jeśli ktoś za cel w życiu obiera codzienne wizyty "w energomacie", a jak jednego dnia nie przyjdzie, to nadrabia drugiego przychodząc dwa razy (!) to potem wszystko wygląda jak widać. Dla mnie największym mankamentem jest to, że energomat nie przyjmuje banknotów, lub nie dopuszcza transakcji za pomocą karty (jak na aut. stacji paliw). Dlatego kupuję od pewnego czasu jedynie w BOK'u ( i tylko średnio raz na 1,5 miesiąca). Energomat pozostaje tylko i wyłącznie urządzeniem na sytuacje nadzwyczajne.
a
adam
o brudnych monetach to totalna bzdura,coś wadliwego jest w samych urządzeniach do przYjmowania monet,dlaczego boki energomatów sa PORYSOWANE...DLATEGO ŻE LUDZIE PIŁUJĄ BOKI MONET BO INACZEJ AUTOMAT NIE PRZYJMIE.....MONETY SĄ NIERÓWNE,BOKI SĄ PRĄŻKOWANE a energomaty przyjmują gładkie, ci co takie artykuły piszą nigdy albo na oczy nie widzieli a na pewno nie korzystali..a np. w Grudziądzu na 100 tyś mieszkańców są aż.................... dwa, zapraszam do nas, w dniach największego poboru energi.... ci co taki nam zgotowali los niech się lepiej nie pokazują bo tylko wtedy mogą uniknąc linczu
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska