Studenci chemii dziś zajęcia mieli tylko rano. Potem zostali ewakuowani. Tym razem nie chodzilo o żadne ćwiczenia.
W piwnicach budynku chemii trwa remont przyłączy wodno-kanalizacyjnych. Robotnicy podczas pracy zauważyli dym. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się straż pożarna. Władze wydziału zdecydowały więc o szybkiej ewakuacji studentów i pracowników.
- Nie było ognia, ale trzeba pamiętać, że to wydział chemii, więc trzeba postępować szczególnie ostrożnie - mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK.
Studenci poszli do domów, dziś już zajęć nie będzie.