To już kolejne takie spotkanie, organizowane w szkole im. ks. Czesława Lissowskiego. Jak podkreśliła na wstępie dyrektor placówki Barbara Walczuk, patron dbał nie tylko o rozwój edukacji w szkole, ale także wychowanie. Stąd kolejne sesje są realizacją jego duchowego przesłania. Pierwsza poświęcona była profilaktyce nowotworowej, druga - krwiodawstwu.
Podczas wczorajszego spotkania o problemie narkotyków i narkomanii mówił kom. Dariusz Rutkowski z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie, z młodzieżą rozmawiali też terapeuci z Monaru Janusz Tytman i Robert Hanasiewicz.
- Profilaktyki nigdy za dużo - uważa kom. Rutkowski. - Nasze badania wskazują, że co dziesiąty młody człowiek w powiecie sięgnął po narkotyki. Daje to 700 osób. Nie można więc stwierdzić, że problem nie istnieje.
Komisarz Rutkowski obalił mity, że miękkie narkotyki są bezpieczne i nie prowadzą do uzależnienia, że środki odurzające pomagają w nauce, dodają siły i odwagi, a od jednego zażycia nikt się nie uzależnił. Z badań naukowych wynika, że są substancje uzależniające nawet 480 razy szybciej niż alkohol.
Terapeuci zwrócili uwagę na to, że najlepszym sposobem ochrony dziecka przed nałogiem jest dobra komunikacja w rodzinie i działanie zgodnie z hasłem "Bliżej siebie - dalej od narkotyków". Młodzież z kolei podkreślała, że trudno porozumieć się z rodzicami, którzy chcą kontrolować całe życie swoich dzieci i są głusi na ich pomysły.
Spotkanie zakończyło się spektaklem grupy teatralnej "Matnia".