Mieszkańcy Zawiśla z niecierpliwością czekają na zakończenie trwającego od wiosny remontu i otwarcie odnowionej przeprawy. Objazdy to bowiem dodatkowa uciążliwość, a przede wszystkim wyższe koszty. Jakie jest zaawansowanie robót? Po ubiegłorocznym remoncie wiaduktów dojazdowych, zabudowie wybojów dennych i naprawie fundamentów filarów mostu obecnie prace koncentrują się głównie na wykonaniu zabezpieczenia antykorozyjnego konstrukcji stalowej i betonu pod spodem mostu oraz remoncie płyty głównej.
Jak powiedziała nam Jolanta Jezierska, inspektor nadzoru w Miejskim Zarządzie Dróg we Włocławku, dotychczas większość robót antykorozyjnych została już wykonana. Konstrukcja jest już na górze pomalowana. Trwa jej zabezpieczanie od spodu. Do pomalowania pozostała jeszcze jedna czwarta spodu przeprawy. Niestety, aura nie zawsze jest łaskawa - zdarza się, że prace antykorozyjne, które wymagają specyficznych warunków, nie mogą być prowadzono, bo jest za zimno.
Na ukończeniu są roboty na płycie głównej mostu. Na czterech przęsłach od strony Zawiśla została już położona pierwsza warstwa nawierzchni bitumicznej jezdni. Pozostało jeszcze w ten sposób zbudować nową nawierzchnię na trzech przęsłach. - Siedemdziesiąt procent nawierzchni już jest - zapewnia inspektor Jezierska.
Robotnicy posuwają się w stronę katedry. Obecnie montują krawężniki oraz koryta ściekowe wzdłuż krawężników na trzech przęsłach. Wykonują też izolację płyty pomostu. Pozostała jeszcze do zrobienia izolacja chodników.
Czy brygady remontowe zdążą do 30 października? Jeśli pogoda będzie łaskawa i choć trochę się ociepli, w końcu października most zostanie oddany do ruchu kołowego. To miesiąc wcześniej niż zapisano w umowie zawartej z wykonawcami, która daje czas na przeprowadzenie prac do 30 listopada.
Prowadzony obecnie remont przeprawy jest największym od drugiej wojny światowej. Most wymagał bowiem nie tylko wykonania prac renowacyjnych, oczyszczenia konstrukcji i nałożenia powłoki antykorozyjnej. Konieczna była także stabilizacja dna koryta Wisły w sąsiedztwie podpór, zabudowa wybojów dennych i wymiana urządzeń dylatacyjnych. Prace te miały na celu m.in. powstrzymanie postępującej erozji dna rzeki, która stwarzała zagrożenie dla nośności i stabilności podpór.
Miasto przeznaczyło na naprawę mostu ze swego budżetu 18 milionów złotych.
