Początek ligi w wykonaniu drużyny ze Złotorii był bardzo obiecujący. Flisak w pięciu pierwszych kolejkach zdobył aż osiem punktów (dwa zwycięstwa, dwa remisy, porażka). Dalsza część rundy jesiennej była dla Flisaka nieudana, o czym mówi nam trener zespołu, Jarosław Maćkiewicz. - Rundę jesienną mogę faktycznie ocenić jako nieudaną w naszym wykonaniu. Złożyło się na to wiele czynników. Nieźle zaczęliśmy ligę, ale potem było już gorzej - przyznaje szkoleniowiec.
Zdaniem Maćkiewicza, walka o utrzymanie miejsca wśród czwartoligowców, będzie dla zespołu ze Złotorii bardzo trudnym zadaniem. - Wszystkie zespoły będą walczyć o pozostanie w IV lidze, więc będzie nam trudno - dodaje.
Dla piłkarzy Flisaka nie będzie zbyt długich urlopów. - Prawdopodobnie już w środę, 7 stycznia zawodnicy spotkają się na pierwszych zajęciach po przerwie - informuje nas Jarosław Maćkiewicz. Dodaje, że przez dwa tygodnie, drużyna będzie trenowała wytrzymałość, a następnie przejdzie do zajęć w hali i na boisku orlik, żeby powoli wchodzić w rytm meczowy. W planach jest rozegranie przynajmniej sześciu spotkań sparingowych. - Na pewno zagramy z Cuiavią Inowrocław (31 stycznia, 16.00. - red.) oraz z m.in. z Iskrą Ciechocin, Sokołem Radomin i Startem Toruń - powiedział nam szkoleniowiec drużyny ze Złotorii.
Na razie, trener Maćkiewicz nie informuje o zmianach w składzie na rundę wiosenną. - Na tę chwilę trudno coś konkretnego powiedzieć. Na pewno jednak musimy uzupełnić naszą kadrę, jeśli chcemy walczyć o pozostanie wśród czwartoligowców. Więcej konkretów będę mógł przekazać po pierwszym trening - informuje Maćkiewicz.
Flisak w szesnastu kolejkach IV ligi w tym roku zapisał na swoim koncie najmniej bramek ze wszystkich zespołów. Piłkarzom ze Złotorii udało się strzelić tylko 17 goli. Bilans drużyny to 3 zwycięstwa, 6 remisów i 7 porażek (bramki 17:33). Na własnym boisku podopieczni trenera Jarosława Maćkiewicza wygrali tylko 1 mecz, 3 zremisowali i tyle samo przegrali, a na wyjeździe zanotowali 2 zwycięstwa, 3 remisy i 4 porażki.
Czytaj e-wydanie »