Franz Astoria Bydgoszcz jest ciągle w grze. Dziś wygrała w Krośnie

MOSiR Krosno - Franz Astoria Bydgoszcz 86:90 (29:23, 16:26, 17:18, 24:23)

MOSiR: Salamonik 19 (1), 6 zb., Oczkowicz 16 (1), 5 zb., 10 as., Pisarczyk 14 (2), 5 zb., Łączyński 8 (2), Misiewicz 2 oraz Glapiński 14 (2), 5 zb., 5 as., Paul 9, 6 zb., Cielebąk 4, Szczypka 0, Adamczewski 0.
FRANZ ASTORIA: Laydych 26 (5), 7 zb., Bierwagen 13, 7 zb., 4 as., Lewandowski 11 (1), 9 as., 3 prz., Robak 9, 5 zb., Szyttenholm 7 oraz Fraś 19, 7 zb., Małgorzaciak 5 (1), Rąpalski 0, Barszczyk 0.

Niewiele zabrakło, aby bydgoszczanie już po rundzie zasadniczej zapewnili sobie utrzymanie. - Niespodziewana wygrana szczecinian ze Śląskiem czy Startu w Poznaniu z nieobliczalnym AZS sprawiły, że straciliśmy szanse na 10. lokatę, która dałaby nam utrzymanie - mówi Jarosław Zawadka, trener Franz Astorii.
- Ale wciąż walczymy o wyższe niż 13. miejsce. Przy naszej wygranej w ostatniej kolejce ze Spójnią i korzystnym układzie innych wyników możemy zająć 11. lokatę i w play out zmierzyć się z UMKS, chyba najsłabszą ekipą z potencjalnych rywali. Przede wszystkim jednak cieszymy się z sukcesu w Krośnie, bo takie zwycięstwa nas budują - dodaje szkoleniowiec.

Więcej o meczu, a także pozostałe wyniki i tabela w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej". Zapraszamy.