Te "wypieszczone" fugi właśnie zapewniają niepowtarzalny efekt wizualny i trwałość okładziny z płytek.
Spoinowanie - to trudna sztuka. Ale możemy to zrobić sami. Warunek jest jeden - trzeba przestrzegać kilku ważnych zasad. Pierwsza to trzymanie się instrukcji podanej na opakowaniu. Druga - staranne wykonanie. Dziś krok po kroku, przejdziemy cały proces fugowania, bo w kilku listach przesłanych do redakcji pytaliście Państwo czy to da się zrobić bez fachowca.
Gotowa zaprawa i packa do pomocy
Korzystamy z doświadczenia Roberta Krawczyka, eksperta z firmy Henkel Polska, który radzi, by całe przedsięwzięcie rozpocząć od rozrobienia zaprawy. W tym celu - do odmierzonej ilości czystej, chłodnej wody wsypujemy materiał i mieszamy, aż do uzyskania jednorodnej masy bez grudek. Gotową zaprawę nakładamy na packę z naklejoną miękką gumą przy pomocy małej kielni lub szpachelki. Przygotowaną spoinę wciskamy w szczeliny między płytkami (w przypadku podłogi, możemy wylać ją z miseczki i wcisnąć w szpary gumowym zgarniakiem). Najlepiej robić to ukośnie do kierunku spoin. Nadmiar materiału zbieramy tą samą packą.
Niezbędna wilgotna gąbka
Po pewnym czasie**zaprawa zacznie wiązać. Gdy wyczujemy, że na powierzchni płytek cienka warstewka zaprawy przesycha - to jest to odpowiedni moment do rozpoczęcia czyszczenia płytek. Często płukaną, wilgotną (ale uwaga: nie mokrą!) gąbką zbieramy więc nadmiar materiału z płytek i ostatecznie formujemy powierzchnię spoin. Można to wykonać packą z naklejoną gąbką, wtedy jednak musimy mieć też pojemnik z rolkami do jej płukania i odsączania.
Gdy spoiny stwardnieją, wyschnięty nalot z powierzchni płytek usuwamy suchą, miękką szmatką bez obawy o uszkodzenie szkliwa glazury. I w rezultacie otrzymujemy równe, idealnie gładkie spoiny, szczególnie dobrze harmonizujące ze szkliwionymi płytkami ściennymi.
Nadmiar materiału zbieramy wilgotną gąbką. Staranne wykonanie gwarantuje doskonały efekt na wiele, wiele lat.
Zasady, których zlekceważyć nie wolno
**- Kupując spoinę koniecznie sprawdź datę produkcji i okres przydatności zaprawy do użycia. Jeśli na papierowym opakowaniu widoczne są plamy zacieków wody, albo kiedy w zawartości opakowania znajdują się grudki, zbrylenia - to znaczy, że materiał był składowany w nieodpowiednich warunkach i spoiny nie osiągną odpowiedniej wytrzymałości.
- Podczas pracy trzeba dbać o staranność i dokładność.
Sam proces spoinowania nie trwa zbyt długo, za to efekt pracy będzie widoczny nawet przez kilkadziesiąt lat! Nie wolno więc używać rdzewiejących naczyń i narzędzi.
Pracę wykonujmy w suchych warunkach. Optymalna temperatura to +18-23 stpni C. Zbyt duża ilość wody użyta do wymieszania zaprawy może powodować pękanie i obniżenie wytrzymałości spoin.
Wilgotne podłoże pod płytkami i niejednorodne warunki przesychania mogą spowodować różnice w kolorystyce spoin.
- Świeże spoiny trzeba chronić przed wodą, kondensacją pary wodnej i skokami temperatury do czasu, aż całkowicie stwardnieją i wyschną.
Po świeżo zaspoinowanych płytkach można chodzić dopiero, kiedy, odpowiednio stwardnieją. Podane w instrukcjach okresy czasu, po których możliwa jest eksploatacja spoin, kontakt z wodą - dotyczą warunków optymalnych. W przypadku obniżonych temperatur i podwyższonej wilgotności powietrza, czas ten ulega wydłużeniu.
