Szmaragdowe Żyrafy to nagrody, które od 2004 r. wręcza OKSiR swoim sponsorom i partnerom. Podsumowanie roku 2015 miało miejsce w sobotę. Uświetnił je koncert Stanisławy Celińskiej z zespołem pod kierownictwem Macieja Muraszko. Wzruszająca muzyka nie była jednak pierwszym nostalgicznym akcentem gali.
- To ostatnie Szmaragdowe Żyrafy, na których nagrody jako kierownik OKSiR wręcza Romuald Dworakowski - zaczął Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia. - Po 16 latach podjął decyzję i odchodzi z ośrodka - przypomniał. Po nim do głosu próbował dojść Dworakowski, ale uniemożliwiła mu to burza oklasków. W kilku słowach podziękował za wspólne lata.
Najcięższa statuetka, wykonana przez Marka Tomasika, trafiła do sponsora strategicznego ośrodka - firmy Mondi. Mniejsze odbierali przedstawiciele Bartu, Kemiry, Mondi Corrugated, ZUK-u. Nagroda specjalna trafiła do rąk p. Katarzyny Lipińskiej, prywatnej osoby, która wsparła zeszłoroczną edycję Festiwalu Mocnych Brzmień.
Po tych uroczystościach sceną zawładnęła Stanisława Celińska z ośmioosobowym zespołem. Od razu nawiązała kontakt z publicznością dyskutując na temat pochodzenia nazwy miasta. - Jedno z najstarszych w Polsce. Nieźle - mówiła aktorka.
Swój program złożony z piosenek z płyt „Atramentowa” i „Atramentowa: Suplement” określiła optymistyczną nostalgią.
- Taką, której nie trzeba się wstydzić, ale wręcz można się z niej cieszyć - powiedziała.
Celińska wprowadzała kilkoma zdaniami do każdego utworu. Znalazła także czas na przedstawienie członków zespołu, którzy doskonale czuli się na scenie zachwycając publikę solowymi popisami. Publiczność reagowała żywo. - Kochamy Panią - powtarzane całkiem głośno przez kobiece głosy dało się słyszeć kilkakrotnie. - Ja Was też - odpowiadała Celińska.
Więcej fotografii z koncertu: Gala pełna smutnych wzruszeń [plus]