https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gałczyński nie kłamie

Tekst i fot. Barbara Zybajło
W najnowszym programie wystąpili: Ewa i Józef  Sporni, Justyna Kania, Wiesław Szołtun, Marek  Łazarowicz i Franciszek Wegner, akompaniowali  Edward Bukowski i Piotr Talkowski, a pomocą  służyli: Dorota Szołtun, Beata Rzepińska i  Michał Niszczak.
W najnowszym programie wystąpili: Ewa i Józef Sporni, Justyna Kania, Wiesław Szołtun, Marek Łazarowicz i Franciszek Wegner, akompaniowali Edward Bukowski i Piotr Talkowski, a pomocą służyli: Dorota Szołtun, Beata Rzepińska i Michał Niszczak.
W sobotę w Tucholskim Ośrodku Kultury na 44. spotkaniu bawił mieszkańców kabaret "Zajączek". Było lirycznie, nastrojowo i satyrycznie, bo ostre pióro Józefa Spornego nie oszczędziło nikogo.

     - Benefis zwykle organizuje ktoś komuś, ale my w Tucholi nie zauważyliśmy żadnych ruchów w tym kierunku, więc postanowiliśmy zorganizować go sobie sami - _wyjaśnił Józef Sporny, reżyser i autor większości tekstów.
     Biznesmeni i bezrobotni
     
- Wytworzyła się nowa generacja widza. Witam więc bezrobotnych i biznesmenów, a także media, czyli prasę, radio, gaz i ciepło - mówił Sporny. - Niestety, nie mogę przywitać naszej posłanki, bo zamiast przyjść do kabaretu gminnego pojechała tam, gdzie występują artyści szczebla centralnego. Witam za to Edmunda Kowalskiego, bo zawsze przychodzi na nasze występy, niezależnie od tego, czy jest burmistrzem, czy nie.
     **A w Chojnicach żniwa

     **Publiczność zaśmiewała się do łez oglądając skecze i scenki. Porównywano marazm Tucholi z rozwojem Chojnic, drwiono ze Starostwa Powiatowego i lokalnych samorządów, nie zapominając o ważnych wydarzeniach, jak na przykład problemy z bakteriami w cekcyńskiej wodzie. - A w Chojnicach urodzaj i żniwa, stale w tym mieście czegoś przybywa - śpiewano na scenie.
     Oprzątając bydełko
     
Na "fotelu chwały" zasiadali zasłużeni dla Zajączka wspominając dawne czasy
. - Uczyłem się tekstów oprzątając bydełko - mówił Franciszek Wegner ze Stobna. - Dojeżdżałem traktorem i zostawiałem go u Piotra Majki na Koślince. Działał na "pych", czasami trzeba było korzystać z korby.
     **Stara dobra "Borowianka"
     Wspominano starego "Zajączka", który mieścił się nad "Borowianką".
- Pamiętam jak nieżyjąca już Halina Sporna pięknie recytowała "Kronikę Olsztyńską" Gałczyńskiego - _mówił związany z artystami
Kazimierz Rink, dziennikarz Radia "Weekend". - _Sporny robił kabaret "Pod Pierwiastkiem" w Liceum Pedagogicznym i podczas naboru przyjął ze trzydzieści osób, czyli wszystkich chętnych oprócz mnie. Staszek Łangowski recytował tam "Księżyc z papierosem".
     **
Róża dla poety
      "Zajączkowi" przez 44 lata towarzyszą teksty Konstantego Ilefonsa Gałczyńskiego, któremu w darze artyści złożyli różę.
- Leśniczówkę Pranie zobaczyłem dokładnie taką, jak opisał ją Gałczyński - mówił Rink. - Poeta nie kłamał. _
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska