Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangster w sądzie. Świadek koronny się przyznaje: - To ja wsypałem Lewatywę

mc
Oprócz spraw o wymuszenia i wyłudzenia Henryk L. odpowiada jeszcze w nowym procesie o zabójstwo Piotra Karpowicza, dyrektora PZU, który został zamordowany w 2000 roku.
Oprócz spraw o wymuszenia i wyłudzenia Henryk L. odpowiada jeszcze w nowym procesie o zabójstwo Piotra Karpowicza, dyrektora PZU, który został zamordowany w 2000 roku. Andrzej Muszyński
Świadek koronny w sprawie milionowego wyłudzenia z konta bydgoskiej uczelni przyznał, że składał fałszywe zeznania. Henryk L. "Lewatywa" ponownie stanął przed sądem.

nowe zarzuty dla aresztowanego pod koniec maja gangstera. Oprócz próby wymuszenia 450 tys. zł od klubu "Awangarda" będzie się musiał wytłumaczyć też z innego procederu. Śledczy twierdzą, że Henryk L. usiłował wyłudzić kredyt hipoteczny na 2 mln zł.

Wiele jednak wskazuje, że "Lewatywę", główną postać bydgoskiego przestępczego światka lat 90., czekają trzy procesy jednocześnie. Wczoraj znów zasiadł na ławie oskarżonych. Odpowie za wyłudzenie z konta ówczesnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy (obecnie UKW) blisko 1,1 mln zł.

Przeczytaj też: Nowy proces w sprawie zabójstwa szefa PZU. "Lewatywa" w sądzie.

Będzie to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym zakończonym w 2007 roku Sąd Rejonowy skazał gangstera na 5 lat więzienia. Sprawa znów trafiła na wokandę, bo Dariusz S., wtedy kluczowy świadek, oznajmił, że złożył fałszywe zeznania obciążające "Lewatywę".

S. do tej pory ma status świadka koronnego: - Mówiłem nieprawdę, bo prokuratura nie wywiązała się z obietnicy niskiego wyroku - "Szramka" tłumaczy w sądowym oświadczeniu. Skazano go na 2 lata więzienia.

Przeczytaj również: Sprawa zamachu na Henryka M., ps. Lewatywa. Podejrzani żądają odszkodowania.

Historia skradzionego miliona ma początek w czerwcu 1997 roku, kiedy pracownik WSP założył dla uczelni lokatę w banku Pekao S.A. Znalazły się na niej pieniądze na wypłaty dla wykładowców. W styczniu 1998 roku w tym samym banku rachunek otworzył Radosław K. Mężczyzna miał działać z ramienia "Lewatywy". Przedstawił dokumenty z podpisami pracowników WSP i polecenie likwidacji uczelnianej lokaty. Pieniądze przelewem trafiły na nowe konto Radosława W.

Wczoraj sędzia Roman Narodowski na wniosek obrońcy L. odroczył rozprawę drugiej połowy września.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska