Klemens z Bydgoszczy: - Przeczytałem o skróceniu listy leków refundowanych i krew mnie zalała. Czy oni chcą, by ludzie wyszli na ulicę? Ekipa Buzka zabagniła całą gospodarkę, ale nie poniosła za to żadnej odpowiedzialności. Najwyższy czas, by rozliczyć członków byłego rządu, nie trzeba będzie wówczas wynajdywać idiotycznych sposobów na łatanie budżetowej dziury.
Krystyna, rencistka z Bydgoszczy: - Szlag mnie trafił, gdy przeczytałam o krótszej liście refundowanych leków. Choruję na złośliwy nowotwór i już teraz nie stać mnie na wykupywanie wszystkich leków. Proponuję ministrowi zdrowia, by zafundował zastrzyki śmierci i w ten sposób pozbył się chorych rodaków. Tak będzie taniej.
Stefan z Grudziądza: - Pan Bartosik jest nie tylko syndykiem w WARMIE, ale i w Spółdzielni Mieszkaniowej "Wiarus" w Chełmnie. I tu, i tam sieje tylko ferment. Kto wyznaczył tego pana na to stanowisko? Należy go jak najszybciej odwołać, dla dobra społeczeństwa.
Anna z Bydgoszczy: - To przerażające, ale rząd Millera nie ma żadnego pomysłu na zlikwidowanie bezrobocia, na pobudzenie przedsiębiorczości. Ma za to wspaniałe pomysły jak nabijać kasę za biurokrację, kryminogenne mnożenie licencji. To jest chore.
Irena z Bydgoszczy: - Przeczytałam z uwagą komentarz pani Paradowskiej i pytam - czy ta pani lub jej koledzy z "Polityki" zostali zgwałceni przez arcybiskupa? Skąd ona wie, jak było naprawdę? Trudno mi uwierzyć, by młody kleryk miał mniej siły niż stary biskup, mógł się zatem bronić. W zły postępek arcybiskupa uwierzę, gdyby doszło do gwałtu stwierdzonego przez lekarza.
Barbara z Torunia: - Mam 62 lata, trochę już przeżyłam na tym świecie. Dziś twierdzę, że za komuny mniej się czułam osaczona, niż dziś przez Kościół, który wtrąca się do każdej sfery życia. Dobrze, że prasa wyciągnęła sprawę arcybiskupa Paetza. Z niesmakiem przyjęłam, że angażuje się autorytety w jego obronę, zbiera podpisy m.in. pana Stuligrosza. Jeśli arcybiskup jest niewinny, powinien natychmiast wytoczyć proces "Rzeczpospolitej" o zniesławienie. Tak zrobił np. biskup łódzki, gdy uraziły go trzy zdania zamieszczone w "Faktach i Myślach". A poznański biskup milczy.
Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
