Irena z Bydgoszczy: - Gdybym miała taką możliwość, już od dziś zarządziłabym ciszę przedwyborczą przed referendum w sprawie Unii. Szkoda pieniędzy na propagandę, lepiej je przekazać na pomoc dla dzieci irackich skrzywdzonych przez wojnę. A referendum powinno być jednodniowe, dwudniowe oznacza bowiem wyrzucenie pieniędzy w błoto.
Zenon z Bydgoszczy: - Jeden z polityków powiedział w radiu, że dwudniowe referendum to dodatkowy wydatek z budżetu państwa w wysokości 42 mln zł. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na śniadania lub obiady w szkole dla dzieci z ubogich rodzin. Kto chce głosować, znajdzie czas, by to zrobić w ciągu jednego dnia.
Marek, przedsiębiorca z Torunia: - Wicepremier Kołodko nie ma żadnego pomysłu na pobudzenie gospodarki, jedynie na ściąganie podatków. Dopóki on będzie decydował o finansach państwa, dopóty będzie rosło bezrobocie, coraz więcej drobnych firm trzeba będzie zamykać. To dramat! Premier Miller ma głowę zajętą sprawami Unii, chce koniecznie przejść do historii. Pewnie dlatego nie widzi do czego prowadzi polityka jego rządu.
Michał z Torunia: - Stający przed sejmową komisją śledczą zeznają pod przysięgą. Wypowiedzi poszczególnych osób są jednak sprzeczne. To znaczy, że ktoś kłamie. I co? Nic! Jaki sens ma zatem kontynuowanie tej farsy?
Lidka z Bydgoszczy: - Mam wrażenie, że Rywingate ma odwrócić uwagę opinii społecznej od prawdziwych afer - FOZZ, PZU Życie...
Grzegorz Pilski z Inowrocławia: - Jestem ciekawy kiedy zostaną ukarani ci, którzy nielegalnie przekazali majątek Zakładów Mięsnych. Decyzją sądu spółka, która nabyła nielegalnie nieruchomość, została zobowiązana do jej zwrotu. Czas mija i nic. Ktoś tu kpi ze sprawiedliwości.
Franciszek z Włocławka: - Słucham wywodów na temat wstąpienia Polski do Unii. Myślę, że jest to dobre posunięcie, ale... Wśród argumentów przedstawianych "za" i "przeciw" nie mówi się o emerytach. Przypuszczam, że kiedyś dzięki Unii rodakom będzie żyło się lepiej, ale pierwszy okres będzie trudny i ten ciężar spadnie na barki emerytów. O tym trzeba uczciwie mówić.
Kinga z Torunia: - Księża święcą co tylko się da - banki, restauracje, nawet zwierzęta. A teraz okazuje się, że prymas Glemp ma wątpliwości czy poświęcić telewizję TRWAM, bo nie jest ona katolicka. Nie rozumiem tego.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
