Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gessler w Bydgoszczy: Gęsina zawsze była związana z niepodległością [zdjęcia]

(JPL)
Jednym z elementów obchodów Święta Niepodległości w Bydgoszczy był konkurs na najlepszą potrawę z gęsi.
Jednym z elementów obchodów Święta Niepodległości w Bydgoszczy był konkurs na najlepszą potrawę z gęsi. Andrzej MUszyński
- Gęsina zawsze była związana z niepodległością - mówił Adam Gessler, szef jury konkursu na najlepszą potrawę z gęsi, którą ogłoszono tatar z gęsiej piersi.

Bez gęsi nie ma polskiej kuchni

Jednym z elementów obchodów Święta Niepodległości w Bydgoszczy był konkurs na najlepszą potrawę z gęsi, ogłoszony przez bydgoski Hotel pod Orłem i wydawnictwo Margrafsen, które wydało właśnie książkę "Gęsiowe smakołyki" Kamila Sakałusa i Krzysztofa Grzelińskiego. Jurorzy, którym przewodniczył Adam Gessler, znany restaurator i smakosz, musiało wybrać tę jedyną spośród czterech nadesłanych na konkurs.

W kameralnej sali, w której kapituła jurorska oceniała dania, przyrządzane przez kucharzy hotelu według przepisów czterech finalistek było gorąco. Na początek na stół wjechała zupa z brukwi na gęsinie autorstwa Barbary śliwy z Nowego. - Pięknie pachnie, ale trochę za mało tu gęsi - mówił Gessler.

- Ale pomysł dobry, tym bardziej że brukiew nie jest teraz zbyt popularna - dodała Maria Senska, szefowa Margrafsena, która również zasiadła w jury.

Przeczytaj także: Narodowe Święto Niepodległości w regionie [zobacz zdjęcia]
Zachwyt wzbudził oryginalny tatar z piersi gęsiej pani Anny Kończalskiej z Kowalewa Pomorskiego. - Jestem zaskoczony, nie sądziłem, że surowe mięso gęsie jest tak aksamitne - mówił szef jurorów. - To dla mnie odkrycie, smakuje lepiej, niż wołowy.

Gęś w kolorach tęczy wg przepisu szubinianki Magdaleny Tęczy również okazała się hitem. - Mięso jest kruche, smakuje jak to, które przyrządzała moja babcia - zachwycała się Senska. Do skosztowania była jeszcze pierś gęsi z ananasem Bogusławy Mrzygłód z Łubianki. - To oryginalne połączenie - mówił Gessler. - Chyba jednak zbyt oryginalne.

Ostatecznie po naradzie wybrano tatar. Jego autorka na scenie przyznała, że zdecydowała się na tę potrawę dlatego… że chciała pójść na łatwiznę i nie musieć gęsi piec czy gotować. - Po raz kolejny okazuje się, że najprostsze jest zawsze najlepsze - podsumował Gessler.

Przepis pani Ani wejdzie do menu hotelu, ponadto w nagrodę spędzi weekend w jednym z jego apartamentów. Pozostałe finalistki otrzymały książki oraz zaproszenia na kolację do hotelowej restauracji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska