https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gilotyna z Artusa

Szymon Kiżuk
W najgorszym stanie jest południowa i  zachodnia - widoczna na zdjęciu - część dachu  Dworu Artusa. Remont jest konieczny - i to  niezwłocznie.
W najgorszym stanie jest południowa i zachodnia - widoczna na zdjęciu - część dachu Dworu Artusa. Remont jest konieczny - i to niezwłocznie. Lech Kamiński
Jeśli przechodzisz obok Dworu Artusa - uważaj! Z dachu stojącego przy Rynku Staromiejskim gmachu odpadają dachówki. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przed kilkoma laty dach przeszedł generalny remont.

     Okazały gmach Dworu Artusa od kilku lat jest remontowany. Budynek powoli odzyskuje blask, więc tym większe było zaskoczenie, gdy z jego dachu zaczęły odpadać łupki. - Stwarza to niebezpieczeństwo dla przechodniów - _przyznaje Grzegorz Potarzyński, członek Zarządu Miasta. - Spadające płyty mogą działać jak gilotyna.
     60 tysięcy za poprawkę
     
Na szczęście najbardziej rozsypująca się część dachu nie znajduje się bezpośrednio nad Rynkiem - w najgorszym stanie jest południowa i zachodnia część dachu. Do tego jeszcze przed krawędzią dachu znajduje się barierka, która może zatrzymać spadające płyty. Pokrycie wymaga jednak remontu. Ze wstępnych szacunków wynika, że ponowne położenie dachówek kosztować będzie co najmniej 60 tysięcy złotych.
     Okazuje się, że teraz z miejskiej kasy trzeba będzie jeszcze raz finansować remont dachu Dworu Artusa, bo podczas poprzedniej renowacji łupki dachówki zostały przybite żelaznymi gwoździami. Te skorodowały i dachówki zaczęły odpadać.
     Trzeba zaostrzyć normy?
     
Czy oznacza to, że poprzedni remont został sfuszerowany? Na to pytanie nikt w magistracie nie był w stanie odpowiedzieć.
- Łupkowe płyty kładzione były około dziesięciu lat temu - mówi Lech Narębski, Miejski Konserwator Zabytków. - Z naszych informacji wynika, że skończył się już okres gwarancji na te prace. Remont został odebrany, więc można przypuszczać, że wykonawca dopełnił wszystkich norm. Może należało wtedy stosować ostrzejsze kryteria, na przykład zażądać by zamiast zwykłych gwoździ używać nierdzewnych.
     Zdaniem konserwatora aktualny stan dachu Dworu Artusa nie musi być wcale spowodowany złym wykonaniem prac.
- Być może proces ten przyspieszony został przez stan środowiska - _przypuszcza Narębski. - Sprawdzimy jednak dokładnie, kto wykonywał wtedy ten remont.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska