Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Rypin. Starania o wiatraki

Ewelina Kwiatkowska
nauka.gov.pl
Ósemka mieszkańców okolic Rypina pozazdrościła Niemcom i Holendrom ekologicznych źródeł energii. Rolnicy zebrali się zatem na odwagę i postanowili uruchomić dwa wiatraki. Przed nimi jednak dość długa droga.

W zachodniej Europie, z budową elektrowni wiatrowych nie ma większych problemów. Niestety, powstanie konstrukcji na terenie Starorypina Prywatnego, wiąże się z licznymi utrudnieniami. Największy problem stanową skomplikowane procedury, trwające nawet do kilku lat. Pomimo ogromu papierkowej roboty, która utrudnia zrealizowanie inwestycji, w krajobraz okolic Rypina wtopią się dwa nowoczesne wiatraki.

- Nasze działania już odnoszą skutki - mówi Sławomir Zalewski, członek spółki Wiatrak, która stara się o postawienie urządzeń. - Wreszcie otrzymaliśmy pozwolenie od Zakładu Energetycznego, na które musieliśmy czekać aż dziewięć miesięcy.

Powstanie inwestycji wiąże się z kilkoma minusami. Największy problem stanowi całodobowy, uciążliwy hałas, na który często skarżą się osoby przebywające w pobliżu elektrowni. Zdarzają się również głosy, że wiatraki szpecą krajobraz i są niebezpieczne dla ptactwa.

Mieszkańcy Starorypina mieli okazję do wyrażenia swojego sprzeciwu odnośnie budowy konstrukcji.

- Podczas debaty, nikt nie zgłosił żadnego protestu - informuje Zalewski. - Zresztą, urządzenia powstaną w zgodzie z wszelkimi, dość surowymi, wymogami. Nie znajdą się zbyt blisko zabudowań gospodarczych, więc szum z pewnością nie będzie nikomu dokuczał.

Mieszkańcy gminy są dość entuzjastycznie nastawieni do pomysłu rolników.
- Mamy XXI wiek, więc trzeba iść z duchem czasu - żartuje jeden z rypinian. - Liczę na to, że wiatraki szybko wyrosną na tamtejszych polach. Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że pomogą naszemu środowisku.

Rzeczywiście, elektrownie wiatrowe z powodzeniem zmniejszają niebezpieczną emisję spalin oraz dwutlenku węgla.
Gmina stara się o ich powstanie już 2 lata. W ciągu tego okresu, zebrano niezbędną dokumentację.

- Otrzymaliśmy już zezwolenie na budowę dwóch elektrowni - cieszy się Zalewski. - Chcemy je postawić na naszych polach.
Konstrukcje będą sporych rozmiarów, gdyż planowana rozpiętość ich ramion wyniesie 48 m. Ta wielkość może jednak ulec zmianie.

Jakie są koszty całej inwestycji? Na budowę jednego wiatraka potrzebne jest od 9 do 10 mln zł. Suma jest uzależniona od kursu euro.
Czas użytkowania urządzeń to 25 lat.
Prąd otrzymany z elektrowni, które staną na starorypińskich polach, trafi do około tysiąca pobliskich domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska