Wydawałoby się, że łączność komórkowa jest teraz dobra niemal wszędzie. Okazuje się, że w Borach Tucholskich, jak w Raciążu, są miejsca, gdzie zasięg szwankuje. Mówiła o tym ostatnio na sesji radna Barbara Grontkowska.
- Zasięg telefonii komórkowej w Raciążu nie jest dobry - mówiła radna. - Czy jest taka możliwość, żeby urzędnicy podjęli rozmowy z operatorami największych sieci? Czy dałoby się może wzmocnić sygnał? W Raciążu jest czarna dziura. Jest problem, by się połączyć lub, by ktoś, by się dodzwonił.
Radna Grontkowska prosiła więc, by urzędnicy z gminy zaangażowali się w rozmowy i negocjacje z operatorami telefonii komórkowej. Dla mieszkańców, ale i turystów. Czas najwyższy, by komunikacja - obecnie podstawowa sprawa - działała bez zarzutu.
Także przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Joppek, potwierdził, że w Raciążu, Bielskiej Strudze i innych miejscach jest bardzo ciężko z zasięgiem. - Gdyby urzędnikom się udało wymóc zwiększenie czy wzmocnienie sygnału wszyscy bylibyśmy wdzięczni - stwierdził przewodniczący.
Czy są szanse na poprawę łączności? Do tematu wkrótce wrócimy.
