Prekursorem współpracy z Wielkopolskim Bankiem Żywności był Janowiec Wielkopolski. - Jesteśmy jego członkami od dwóch lat. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że jest to bardzo wartościowa i opłacalna inicjatywa, a przede wszystkim dodatkowa pomoc dla potrzebującej jej ludzi - mówi burmistrz miasta, Maciej Sobczak.
Rogowo należy do tej inicjatywy od lipca ubiegłego roku. - Jesteśmy zobowiązani do uiszczania raz w miesiącu wkładu w wysokości 390 złotych. Rocznie wydajemy około 5 tysięcy. W zamian za to dwa razy w miesiącu otrzymujemy jednym transportem żywność - tłumaczy Józef Sosnowski.
Do Rogowa przychodziły transporty o wartości 4 tysięcy złotych. Zdarzył się nawet jeden o wartości 12 tysięcy. Przywożone są towary, którym kończy się data ważności. Są to to jednak w miarę trwałe produkty: makarony, zupy, przetwory rybne, tłuszcze śledzie. - Trafiają one do najuboższych, a tych u nas nie brakuje - dodaje Sosnowski.
Gmina Gąsawa z chęcią przyłączyłaby się do Wielkopolskiego Banku Żywności. - Nie mamy jednak warunków, żeby przechowywać żywność, która byłaby do nas dostarczana. A takie warunki musielibyśmy stworzyć, aby do naszych mieszkańców nie docierały przeterminowane towary. Poza tym, nie mamy sprzętu, żeby tego samego dnia przyjmować i rozwozić żywność do potrzebujących - tłumaczy Zdzisław Kuczma, wójt Gąsawy.
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice