Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla południowo-wschodnich regionów kraju, gdzie jest najcieplej. Kujawy i Pomorze są już poza zasięgiem niszczycielskich żywiołów, które przemieszczały się z zachodu na wschód.
Wieje z zachodu
- Przed nami bardziej stonowane temperatury niż jeszcze we wtorek i środę. Zdecydowanie mniej intensywne będą też deszcze i burze, choć tych ostatnich nigdy nie można lekceważyć - mówi toruński synoptyk Rafał Maszewski, autor strony internetowej www.pogodawtoruniu.pl. - Gorące powietrze pochodzenia zwrotnikowego zostało wypchnięte nad południowo-wschodnią Polskę i tam utrzymują się jeszcze upały. Jesteśmy w zasięgu słabego wyżu znad Niemiec. Lekkie ochłodzenie płynie do nas z zachodu Europy, nawet znad Atlantyku.
W naszym regionie bardzo ciepło (ale nie upalnie) i raczej sucho będzie do soboty. W niedzielę słupek rtęci spadnie do 22-23 kresek (to maksymalne temperatury), co bardziej ciepłolubni obywatele mogą uznać za chłód. - Tak zostanie przez kilka dni, ale po 10 sierpnia mogą wrócić naprawdę wysokie temperatury. Jest jednak za wcześnie, by z całą pewnością o tym mówić - przewiduje synoptyk.
Nieco innego zdania jest bydgoski synoptyk Bogdan Bąk. Jego zdaniem po 10 sierpnia temperatury na Kujawach i Pomorzu nadal nie będą przekraczać 25 stopni, a częściej wahać się będą między 20 a 22. Ale to także za wcześnie, aby mówić o pewności. Natomiast, mimo wyraźnego ochłodzenia, wciąż zagrażają nam burze. Ten typ pogody - ze zmienną temperaturą, wędrującymi z zachodu na wschód frontami atmosferycznymi - utrzyma się w sierpniu.
Rafał Maszewski już wczesną wiosną prognozował, że tego lata będzie więcej ekstremalnych zjawisk atmosferycznych niż zwykle, choć i kilka minionych lat nie należało do spokojnych.
Może na siłownię
I dlatego, choć statystyczny Kowalski myśli teraz zwykle o błogim wypoczynku, powinien się mieć na baczności. Ryzykowne mogą być wyprawy do lasu i nad wodę. - W taką aurę nie biegam. Przede wszystkim dlatego, że jest za gorąco. Ale swego zapału nie marnuję i korzystam z klimatyzowanej siłowni - mówi Bogdan Bąk, nie tylko synoptyk, ale też zapalony biegacz.
Info z Polski - 27.07.2017