https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grabie. Radni powiatowi zgodzili się na likwidację szkoły w Domu Opieki Społecznej Zgromadzenia Sióstr Św. Elżbiety

Jadwiga Aleksandrowicz
Protest nauczycieli przedstawiła radnym Małgorzata Nowak
Protest nauczycieli przedstawiła radnym Małgorzata Nowak Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Oficjalnie chodzi o to, że właścicielki budynku chcą poprawić standard w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci. Nieoficjalnie - o tlący się od lat konflikt między powiatową szkołą uczącą te dzieci, a kierownictwem DPS.

Siostry chcą odzyskac pomieszczenia

Wiesława Sawicka, dyrektorka szkoły przedstawiła swoje argumenty, z prawej Ewa Wochna, dyrektorka Zespołu Szkół w Aleksandrowie Kujawskim. To jej szkoła
Wiesława Sawicka, dyrektorka szkoły przedstawiła swoje argumenty, z prawej Ewa Wochna, dyrektorka Zespołu Szkół w Aleksandrowie Kujawskim. To jej szkoła będzi emusiała przejąć część dzieci z Grabia. Czy także nauczycieli?

Wiesława Sawicka, dyrektorka szkoły przedstawiła swoje argumenty, z prawej Ewa Wochna, dyrektorka Zespołu Szkół w Aleksandrowie Kujawskim. To jej szkoła będzi emusiała przejąć część dzieci z Grabia. Czy także nauczycieli?

Ta sprawa to jakby "kukułcze jajo" podrzucone nowej radzie przez poprzedników, bo od lat funkcjonowała prowizorka, która stała się zarzewiem konfliktu na linii: szkoła - Zgromadzenie Sióstr Św. Elżbiety.

Budynek w całości należy do Zgromadzenia, a zlokalizowana w nim od roku 1995 szkoła - do powiatu. Problem w tym, że nigdy nie było jakiejkolwiek umowy najmu czy użyczenia 9 pomieszczeń, z których korzystała szkoła, świadcząca usługi edukacyjne dla podopiecznych Zgromadzenia. Nie płacono siostrom żadnego czynszu dzierżawnego.

Szkoła ma opinię placówki znakomicie spełniającej swoje funkcje dydaktyczno-wychowawcze. Ma wysoko wykwalifikowaną kadrę nauczycieli, oddanych upośledzonym w stopniu lekkim, umiarkowanym, znacznym i głębokim dzieciom i młodzieży, związaną z nimi emocjonalnie. A na takiej więzi i na poczuciu stałości - jak podkreślała Wiesława Sawicka, dyrektorka szkoły - opiera się edukacja dzieci mieszkających w tym DPS.

Zgromadzenie wymówiło szkole lokum, tłumacząc to koniecznymi remontami, związanymi z poprawą standardu pomieszczeń. Na sesji rady powiatu tłumaczyła to siostra Antonina (Małgorzata Rogenbuk), przełożona placówki w Grabiu.

Swój protest przeciw likwidacji szkoły przedstawili radnym nauczyciele. W obronie szkoły wypowiedziała
się też jedna z mieszkanek powiatu. Pytania zadawali radni w ramach interpelacji.

Protest nauczycieli przedstawiła radnym Małgorzata Nowak
Protest nauczycieli przedstawiła radnym Małgorzata Nowak Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Protest nauczycieli przedstawiła radnym Małgorzata Nowak
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Jak tłumaczyła starosta Wioletta Wiśniewska, zarząd powiatu miał dwa wyjścia przenieść szkołę do Zespołu Szkół nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim lub ją zlikwidować, a dzieci dowozić do aleksandowskiego zespołu

. - To bardzo trudna decyzja, bo chodzi o dzieci najbardziej pokrzywdzone przez los - mówiła na sesji starosta, podkreślając że to nie ona, a rada musi ją podjąć. Tłumaczyła, że po rozmowach z dyrektorką ZS nr 3, przeniesienie szkoły nie wchodzi w grę ze względu na ograniczoną powierzchnię szkoły. - Trudno też wyobrazić sobie dwie dyrekcje w jednym niewielkim obiekcie, a innego nie mamy - mówiła Wioletta Wiśniewska.

"Trójka" może natomiast zatrudnić nauczycieli z Grabia. Czy wszystkich - nie wiadomo.

W tej sytuacji zarząd powiatu zaproponował radzie projekt uchwały o likwidacji placówki.
Przewodniczący rady, Jan Kościerzyński, podkreślał, że dyktowanie właścicielowi budynku, co ma się w nim mieścić, jest nietaktem. Radny Dariusz Wochna chciał wiedzieć, czy wyposażona przez Holendrów, którzy współpracowali ze szkołą i wysoko cenią efekty jej pracy, specjalistyczna sala do snuze- lowania (oddziaływanie rozmaitymi bodźcami na dzieci głęboko upośledzone) nadal będzie tam funkcjonować. Siostra Antonina zapewniła, że sala nadal będzie służyć podopiecznym DPS. Nawiasem mówiąc wśród nich nie ma ani jednego mieszkańca z powiatu alek-sandrowskiego.

Rada większością głosów przychyliła się do tej proozycji. Od głosu wstrzymali się Renata Golec i Zbigniew Białkowski.

Przy okazji wyszło, że Zgromadzenie ustami swojej prawniczki wyraziło oczekiwanie sióstr co do czynszu za użytkowanie pomieszczeń w wysokości 2 tys. 700 zł za każdy miesiąc.

Decyzja rady nie jest ostateczna. To uchwała intencyjna.Teraz dopiero powiat będzie starał się o opinię Kuratorium Oświaty i związków zawodowych. Sprawa wydaje się jednak przesądzona, bo siostry w swoim budynku szkoły nie chcą.

Komentarze 55

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Żadnych faktów. Cały ten Twój wywód o kant t...a rozbić. To tak jak bym napisał, wierzcie mi, że ten Kowalski /przykładowy/ to złodziej. A dowody gdzie. Masz szansę się zrehabilitować podając dowody swojej tak ostrej opinii, a nie tylko "uwierzcie mi". Bo ja Ci nie wierzę. Pracę można zawsze zmienić, nikt Cię nie zmusza do pracy w Grabiu.
Pozdrawiam.

"zbanki", tutaj też się popisałeś.
Jakże głęboki i wręcz prawniczo - detektywistyczny wywód.
Okazuje się, że bronicz nie tylko urzędasów" z gminy Aleksandrów Kujawski, ale również głównych inicjatorów niszczenia wszystkiego co dobre i pożyteczne także w powiecie.
Jesteś pracownikiem gminy AK i jednocześnie radnym powiatowym ... ?
z
zbanki
Dzień dobry...Zabieram głos dzisiaj,choć dyskusja toczyła się przed kilkoma tygodniami...Moje milczenie jest poparte konkretnymi argumentami...również strachem..;-((
Siostry Elżbietanki niestety ale nie kieruja się dobrem dzieci-wiem coś o tym,proszę mi wierzyć...
Napewno kieruja się własnymi ambicjami,chęcią udowodniania kto ma decydujacy głos,kto jest ważny a kto powinien stać na końcu tego szeregu.
DPS w Grabiu to rodzaj złotej klatki-pracujesz tam-jeśli jesteś całkowicie poddany..Mamy poddaństwo w 2011 roku...
To smutne,ale prawdziwe.
Nikomu nie życzę pracować tam..
Smutna

Żadnych faktów. Cały ten Twój wywód o kant t...a rozbić. To tak jak bym napisał, wierzcie mi, że ten Kowalski /przykładowy/ to złodziej. A dowody gdzie. Masz szansę się zrehabilitować podając dowody swojej tak ostrej opinii, a nie tylko "uwierzcie mi". Bo ja Ci nie wierzę. Pracę można zawsze zmienić, nikt Cię nie zmusza do pracy w Grabiu.
Pozdrawiam.
G
Gość
Dzień dobry...Zabieram głos dzisiaj,choć dyskusja toczyła się przed kilkoma tygodniami...Moje milczenie jest poparte konkretnymi argumentami...również strachem..;-((
Siostry Elżbietanki niestety ale nie kieruja się dobrem dzieci-wiem coś o tym,proszę mi wierzyć...
Napewno kieruja się własnymi ambicjami,chęcią udowodniania kto ma decydujacy głos,kto jest ważny a kto powinien stać na końcu tego szeregu.
DPS w Grabiu to rodzaj złotej klatki-pracujesz tam-jeśli jesteś całkowicie poddany..Mamy poddaństwo w 2011 roku...
To smutne,ale prawdziwe.
Nikomu nie życzę pracować tam..
Smutna

:unsure: pracujesz tam-jeśli jesteś całkowicie poddany..Mamy poddaństwo w 2011 roku.... ta myśl ma odniesienie dziś do wielu miejsc pracy w tym też do szkoły w Grabiu.
Myślę ze Gmina wiejska zrobi przy okazji tego zamieszania niezły interes. Przed powstaniem szkoły w Grabiu dzieci uczone były przez nauczycieli ze szkoły w opokach. Szkoła ta teraz się rozbudowała, boryka się tylko z deficytem dzieci. Gdyby powstały klasy integracyjne, lub oddziały specjalne przy szkole w opokach Szkoła ta miała by co robić. Trzeba było by zwiększyć zatrudnienie, zwiększyła by się subwencja oświatowa a spadły by koszty dowozów do Aleksandrowa uczniów szkoły specjalnej.
Z
Zasmucona
Dzień dobry...Zabieram głos dzisiaj,choć dyskusja toczyła się przed kilkoma tygodniami...Moje milczenie jest poparte konkretnymi argumentami...również strachem..;-((
Siostry Elżbietanki niestety ale nie kieruja się dobrem dzieci-wiem coś o tym,proszę mi wierzyć...
Napewno kieruja się własnymi ambicjami,chęcią udowodniania kto ma decydujacy głos,kto jest ważny a kto powinien stać na końcu tego szeregu.
DPS w Grabiu to rodzaj złotej klatki-pracujesz tam-jeśli jesteś całkowicie poddany..Mamy poddaństwo w 2011 roku...
To smutne,ale prawdziwe.
Nikomu nie życzę pracować tam..
Smutna
G
Gość
Nie mogę czytać takich głupot jeżeli są sprawne fizycznie nawet w stopniu ograniczonym to dlaczego nie moga byc dowożone do szkoły, te głupoty pisze chyba jakis niedouczony urzędas z gminy, po to, by nakłaść w wasze głowy słuszność przyszłej decyzji o niedowożeniu dzieci do szkoły. To mi smierdzi dyskryminacją.

popieram dzieciom przyda się wyjście na zewnątrz, tylko czy szkoła w Aleksandrowie ma możliwości lokalowe na przyjecie dodatkowych osób, głębiej upośledzonych. Czy codzienne dowozy dzieciaków rano, oczekiwanie w mini świetlico- czytelni na powrót, nieregularne posiłki to w ich stanie najlepsze rozwiązanie.Wiekszość z tych osób kwalifikuje się do nauczania indywidualnego, a szkola w której są obecnie tak naprawdę powinna nazywać się szkolą życia.
X
Xxx
Popieram twoje zdanie. Nauczyciele w tej szkole udają,że uczą a poza tym myślą,że są bardziej wartościowym i potrzebnym pracownikiem niż zwykły opiekun. Przecież zakonnice też są wykształconymi osobami, pewnie są wśród nich nauczycielki,nie mogłyby one zająć się edukacją. Uważam, że dowóz tych dzieci do szkoły w Aleksandrowie też nie zda egzaminu, bo są one w zbyt dużym stopniu upośledzone.

Nie mogę czytać takich głupot jeżeli są sprawne fizycznie nawet w stopniu ograniczonym to dlaczego nie moga byc dowożone do szkoły, te głupoty pisze chyba jakis niedouczony urzędas z gminy, po to, by nakłaść w wasze głowy słuszność przyszłej decyzji o niedowożeniu dzieci do szkoły. To mi smierdzi dyskryminacją.
g
gość
Prawda jest taka ,że to są cięzko uposledzone dzieci,nigdy nie będa funkcjonowały normalnie w społeczeństwie,sa skazane na DPS.Ta szkoła była tylko p[otrzebna nauczycielom,zeby sobie w niej dorabiali . Byliscie w Grabiu ,widzieliscie dzieci?Siostry naprawde robia duzo dobrej roboty,te ciężko uposledzone dzieci zostały oddane siostrom ,bo nie chcieli nimi zajmowac sie ich własni rodzice !POTRZEBA IM PRZEDE WSZYSTKIM MILOść,
NAIWNI ,NAPRAWDE MYSLICIE ,ŻE SZKOŁA POLEPSZY JAKOŚĆ ICH ŻYCIA TO BZDURA POWTARZANA PRZEZ TYCH KOCHAJĄCYCH ZA KASĘ"PEDAGOGÓW".TO IM JEST POTRZEBNA SZKOŁA W GRABIU,NIE DZIECIOM!!!

Popieram twoje zdanie. Nauczyciele w tej szkole udają,że uczą a poza tym myślą,że są bardziej wartościowym i potrzebnym pracownikiem niż zwykły opiekun. Przecież zakonnice też są wykształconymi osobami, pewnie są wśród nich nauczycielki,nie mogłyby one zająć się edukacją. Uważam, że dowóz tych dzieci do szkoły w Aleksandrowie też nie zda egzaminu, bo są one w zbyt dużym stopniu upośledzone.
G
Gość
Prawda jest taka ,że to są cięzko uposledzone dzieci,nigdy nie będa funkcjonowały normalnie w społeczeństwie,sa skazane na DPS.Ta szkoła była tylko p[otrzebna nauczycielom,zeby sobie w niej dorabiali . Byliscie w Grabiu ,widzieliscie dzieci?Siostry naprawde robia duzo dobrej roboty,te ciężko uposledzone dzieci zostały oddane siostrom ,bo nie chcieli nimi zajmowac sie ich własni rodzice !POTRZEBA IM PRZEDE WSZYSTKIM MILOść,
NAIWNI ,NAPRAWDE MYSLICIE ,ŻE SZKOŁA POLEPSZY JAKOŚĆ ICH ŻYCIA TO BZDURA POWTARZANA PRZEZ TYCH KOCHAJĄCYCH ZA KASĘ"PEDAGOGÓW".TO IM JEST POTRZEBNA SZKOŁA W GRABIU,NIE DZIECIOM!!!

słuszna uwaga a poza tym Gminie zwiększą się koszty dowozów, ale o tym przecież dobrze wie były Vice Wójt, obecny członek zarządu Powiatu.
j
janek
Podyskutujemy jak poznasz specyfikę tej grupy uczniów, która ma być dowożona!zdobądź kompletna wiedzę i wtedy zabieraj głos...likwidacja tej szkoły to błąd...duży błąd...i pewnie niedługo starostwo bedzie musiało czekać coby się o tym przekonać...

Prawda jest taka ,że to są cięzko uposledzone dzieci,nigdy nie będa funkcjonowały normalnie w społeczeństwie,sa skazane na DPS.Ta szkoła była tylko p[otrzebna nauczycielom,zeby sobie w niej dorabiali . Byliscie w Grabiu ,widzieliscie dzieci?Siostry naprawde robia duzo dobrej roboty,te ciężko uposledzone dzieci zostały oddane siostrom ,bo nie chcieli nimi zajmowac sie ich własni rodzice !POTRZEBA IM PRZEDE WSZYSTKIM MILOść,
NAIWNI ,NAPRAWDE MYSLICIE ,ŻE SZKOŁA POLEPSZY JAKOŚĆ ICH ŻYCIA TO BZDURA POWTARZANA PRZEZ TYCH KOCHAJĄCYCH ZA KASĘ"PEDAGOGÓW".TO IM JEST POTRZEBNA SZKOŁA W GRABIU,NIE DZIECIOM!!!
p
pełnosprawny
nie jestem nauczycielem to po pierwsze!ale znam bardzo dobrze sytuację, nie musi być Tobie za mnie wstyd bo Nie różnicuje ludzi bo zgadzam się, że jesteśmy tacy sami...choć te dzieciaki na ich plus mają w sobie więcej empatii i miłości niż my pełnosprawni,chodzi tylko o kwestie bezpieczeństwa!!!! podczas dowozu dzieci bo są to dzieci z zaburzeniami w zachowaniu - jeśli wiesz z czym to się wiąże...o bezpieczeństwie należy pomyśleć już dziś i dmuchać na zimne coby we wrześniu nie było za późno!

Co ty wypoisujesz "empatyczny" co ty rozumiesz przez "bo to sa dzieci z zaburzeniami" czy dziecko niepełnosprawne nie może jeździć samochodem, ty napewno nie znasz uczucia empatii, bo gdybyś wiedział co to znaczy mieć w sobie więcej empatii nie piasł byś o kwestii bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem.Zadam tobie pytanie, czy dziecko niepełnosprawne z tzw. zaburzeniami jest bezpieczne w innym otoczeniu? nie, jego bezpieczeństwo zapewniają tzw.pełnosprawni i jaki to ma zwiazek z tym czy mogą czy nie moga jeździć samochodem. Zastanów się co piszesz, ty dzielisz ludzi na tych co mogą i nie mogą, a tak naprawdę bez odpowiednich leków samochodem nie mogą jeździć tylko ci, z chorobą lokomocyjną.
G
Gość
Myślę że całe to zamieszanie to tylko kasa. Siostry jak mają taką funkcję prowadzą dom z własnej woli to ich obowiązkiem jest aby dzieci mogły się uczyć.jak w normalnej rodzinie jest takie dziecko to nikt im nie daje na pokój do nauki. Ani gmina , starostwo itp.Jak się nie podoba to z grabia wynocha. Mało jeszcze maja pewnie do ich rodzin nie starcza .
G
Gość
A z czym się wiąże dowóz osób niepełnosprawnych coś mi tu śmierdzi , przecież to tacy sami ludzie jak my też mają prawo do wyjścia poza swój dom jakim dla nich jest Dom Pomocy Społecznej.Czyżbyś był nauczycielem zlikwidowanej szkoły, jeżeli tak to wstyd, że nie różnicujesz ludzi, przecież jesteśmy tacy sami czyżby nie????????????

nie jestem nauczycielem to po pierwsze!ale znam bardzo dobrze sytuację, nie musi być Tobie za mnie wstyd bo Nie różnicuje ludzi bo zgadzam się, że jesteśmy tacy sami...choć te dzieciaki na ich plus mają w sobie więcej empatii i miłości niż my pełnosprawni,chodzi tylko o kwestie bezpieczeństwa!!!! podczas dowozu dzieci bo są to dzieci z zaburzeniami w zachowaniu - jeśli wiesz z czym to się wiąże...o bezpieczeństwie należy pomyśleć już dziś i dmuchać na zimne coby we wrześniu nie było za późno!
g
gość
radni podjęli najgorszą z możliwych decyzję...ponieważ podejrzewam nie mają zielonego pojęcia z czym wiąże sie dowóz osób niepełnosprawnych z zaburzeniami w zachowaniu zielonego pojęcia...i już niebawem okaże sie czy takie dowożenie jest takie lepsze jak to propagują radni...radni tymi sloganami tylko usprawiedliwiają swoją zła decyzję...

A z czym się wiąże dowóz osób niepełnosprawnych coś mi tu śmierdzi , przecież to tacy sami ludzie jak my też mają prawo do wyjścia poza swój dom jakim dla nich jest Dom Pomocy Społecznej.Czyżbyś był nauczycielem zlikwidowanej szkoły, jeżeli tak to wstyd, że nie różnicujesz ludzi, przecież jesteśmy tacy sami czyżby nie????????????
G
Gość
radni podjęli najgorszą z możliwych decyzję...ponieważ podejrzewam nie mają zielonego pojęcia z czym wiąże sie dowóz osób niepełnosprawnych z zaburzeniami w zachowaniu zielonego pojęcia...i już niebawem okaże sie czy takie dowożenie jest takie lepsze jak to propagują radni...radni tymi sloganami tylko usprawiedliwiają swoją zła decyzję...

dowóz to już problem gminy,bo na ich terenie leży mieszkają dzieci
G
Gość
Zdecydowanie nie.

radni podjęli najgorszą z możliwych decyzję...ponieważ podejrzewam nie mają zielonego pojęcia z czym wiąże sie dowóz osób niepełnosprawnych z zaburzeniami w zachowaniu zielonego pojęcia...i już niebawem okaże sie czy takie dowożenie jest takie lepsze jak to propagują radni...radni tymi sloganami tylko usprawiedliwiają swoją zła decyzję...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska