Nikt z tych, którzy w sobotę i niedzielę wybrali się na imprezę zorganizowaną przez Automobilkub Włocławski na parking przy Hali Mistrzów, z pewnością nie uznał tego czasu za stracony. "Car Audio Inspiracje 2002", czyli eliminacje mistrzostw Polskie w nagłaśnianiu samochodów, były widowiskiem ciekawym nie tylko dla miłośników motoryzacji. Do rywalizacji stanęli nie tylko najlepsi polscy specjaliści w nagłaśnianiu aut, ale także zawodnicy m.in. z Austrii, Słowacji, Danii.
Obok zupełnie przestylizowanych fiatów 125p, polonezów i cinquecento można było obejrzeć także nafaszerowane głośniami audi A6 czy volvo. Wielu włocławian z podziwem, ale także zaskoczeniem przyglądało się np. bagażnikom samochodów wypełnionych niemal całkowicie głośnikami po 800 wat mocy każdy. Ich możliwości można było ocenić podczas konkursu dB Drag, który odbył się w niedzielę. W tej konkurencji podstawowym kryterium była głośność instalacji. Z każdego z ocenianych aut można było "wydusić" znacznie więcej decybeli niż 120, a tyle emituje startujący odrzutowiec. Łatwo więc sobie wyobrazić, co działo się wewnątrz aut. Oczywiście ich właściciele byli podczas próby na zewnątrz samochodów, które jednak przytrzymywano z każdej strony, by się nie rozpadły.
Impreza była jednak nie tylko głośna, ale także bardzo widowiskowa. Tym bardziej, że po raz ósmy rywalizowali ze sobą także zawodnicy ubiegający się o miano Włocławski Mistrz Kierownicy. Działacze Autombilklubu Włocławskiego, którzy organizowali "Car Audio Inspiracje 2002" mogą być zadowoleni, że ich trud się opłacił. Dano już na żadnej włocławskiej imprezie motoryzacyjnej nie było tylu widzów i zawodników.
Grające samochody
(kp)
Widzowie z podziwem przyglądali się samochodom nafaszerowanym głośnikami, z których można było wydobyć dźwięki nie tylko o potężnej mocy, ale także niemal doskonałym brzmieniu.
Kto widział, by sprzęt nagłaśniający zainstalowany w samochodzie, był droższy niż samo auto. Ano mogli to zobaczyć włocławianie w minioną sobotę i niedzielę.
