MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grecki kryzys zagląda do polskich obór

Lucyna Talaśka-Klich
Kryzys na południu Europy sprawił, że trudniej sprzedać bydło mięsne
Kryzys na południu Europy sprawił, że trudniej sprzedać bydło mięsne Fo. Lucyna Talaśka-Klich
Kujawsko-pomorscy rolnicy mają coraz większe problemy ze sprzedażą bydła do uboju.

- Coraz trudniej nam sprzedać bydło - mówi Ryszard Zabłocki, rolnik z Kuczkowa (gm. Zakrzewo). - W regionie wciąż ubywa firm, które prowadzą ubój tych zwierząt. Ostatnio Zakłady Mięsne MAT w Czerniewicach przestały kupować bydło. Dlaczego?

- Rzeczywiście zawiesiliśmy ubój tych zwierząt, bo ze sprzedażą wołowiny jest duży problem - twierdzi Łukasz Orlik, kierownik d/s skupu w czerniewickich zakładach. - Większość tego mięsa trafia zwykle do Grecji, Hiszpanii, Portugalii. Teraz - gdy te kraje dotknął kryzys - lepiej nie ryzykować. Możliwe, że w ciągu najbliższego miesiąca wznowimy skup i ubój bydła.

- Coraz częściej światowe kryzysy komplikują naszą pracę - dodał Ryszard Zabłocki. - Na szczęście krowa, to nie tucznik. Można ją sprzedać o dwa- trzy miesiące później i nic się nie stanie z jakością mięsa.

Kryzys na południu Europy woli przeczekać także wielu pośredników. - Nam też trudniej znaleźć odbiorców - twierdzi jeden z nich. - Po co mamy zamrażać pieniądze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska