- Pierwszy raz będziesz "dyrygował" tą akcją w naszym mieście. Skąd taka decyzja?
- Postanowiłem, że czas zająć się czymś zupełnie nowym. O tym, że "Szlachetna Paczka" szuka liderów, dowiedziałem się z portalu MMGgrudziądz. Już wtedy coś mnie tknęło. W podjęciu decyzji utwierdziła mnie rodzina oraz znajomi, którzy podsyłali linki do tego artykułu i zachęcali, żebym się tym zajął. Udzielałem się wcześniej charytatywnie, więc mam już doświadczenie.
- Lidera mamy. A co z wolontariuszami?
- Właśnie! Szukam chętnych, którzy chcieliby włączyć się w tę akcję. Potrzebuję kilkanaście, najlepiej pełnoletnich, osób. Do ich zadań będzie należało m.in.: znalezienie rodzin potrzebujących, darczyńców, a na sam koniec - dostarczenie paczek.
Jeśli ktoś chciałby zostać wolontariuszem, może zgłosić się do mnie drogą elektroniczną pod e-mail: [email protected]
- Na co liczysz, włączając się w "Szlachetną Paczkę"?
- Przede wszystkim, że uda się pomóc wielu ubogim, starszym ludziom jak również rodzinom. Mam też nadzieję, że wsparcie nie będzie tylko materialne, ale także da im impuls do tego, żeby uwierzyli, że mogą wydostać się z biedy i że nie są sami. To ważne, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia, kiedy będzie finał "Szlachetnej Paczki".
W ubiegłym roku dary trafiły do 23 rodzin z Grudziądza.
Czytaj e-wydanie »