To nieruchomości z kupą ruin, ale też atrakcyjna działka w samym centrum miasta. Mają nowego właściciela.
- Z wystawionych na licytację komorniczą czterech działek, spółka z Warszawy kupiła trzy - informuje Bogdan Tężycki, prezes Sądu Rejonowego w Grudziądzu. - Przy ul. Rejtana i Narutowicza. Transakcja będzie ważna, jeśli żadna z zainteresowanych stron nie złoży odwołania i cała wylicytowana kwota zostanie uiszczona.
Prezes sądu nie może podać, kto jest nabywcą terenu.
Jeśli kupił, to coś zbuduje
Kwota wywoławcza opiewała na 6 mln zł. Oferent był jeden.
- Mam nadzieję, że nabył te działki poważny inwestor, któremu będzie zależało na uporządkowaniu terenów po Zakładach Mięsnych - mówi wiceprezydent Marek Sikora. - Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu wielkopowierzchniowy obiekt handlowy. Dlaczego do tej pory nie powstał, choć od połowy 2008 roku obowiązuje aktualny plan, który umożliwia rozpoczęcie inwestycji - naprawdę nie wiem. Wiemy w Urzędzie Miejskim tylko tyle, że ktoś nabył go drogą licytacji komorniczej. Kto dokładnie - takiej informacji jeszcze nie posiadamy.
Wiceprezydent zauważa tylko, że daje do myślenia fakt, iż nieruchomości zostały zlicytowane przez komornika, co by znaczyło, że pewnie właściciel terenu był niewypłacalny.
Marek Sikora wraca do osławionej sesji rady miejskiej z 2008 r , kiedy to zapadała decyzja, którą ofertę samorząd przyjmuje - JWK Invest i Alfę czy może Torro -Vertano i Centrum handlowo-kulturalne.
- Radni są odpowiedzialni i głosują według własnej wiedzy i sumienia - wspomina. - Mówiliśmy wówczas na sesji o układach drogowych, towarzyszących obu koncepcjom. Wymogliśmy na Torro i Vertano modernizację dróg, przylegających do planowanego centrum, na kwotę około 10 mln zł. Sprzedaż działek nowemu nabywcy to dobry prognostyk, że wreszcie ktoś zrobi porządek na tym gruncie. Jeśli zechce zrealizować aktualny wciąż plan, nie ma problemu. Jeśli ma inny pomysł na zagospodarowanie terenu - ruszą prace planistyczne.
Pełnomocnik usłyszał 33 zarzuty o oszustwa
Jednocześnie toczy się proces przeciwko grudziądzaninowi, Ireneuszowi K., który był pełnomocnikiem poprzedniego właściciela terenów po Zakładach Mięsnych. Dysponował majątkiem Torro tak, że stanął przed obliczem sądu.
- Postawiono panu K. aż 33 zarzuty o oszustwa - informuje prezes Tężycki. - Proces cały czas się toczy.
Czy działalność Ireneusza K. pogrążyła Torro Developments, które planowało wybudować na miejscu byłej rzeźni galerię handlową? Wiele światła rzuci na sprawę wynik procesu sądowego. Ile jeszcze potrwa, dziś trudno określić.
Ratusz czeka
Magda Jaworska-Nizioł z biura prasowego prezydenta podkreśla: - Nie wiemy, kto nabył tę nieruchomość. Mamy nadzieję, że skontaktuje się z miastem i wówczas poznamy jego plany i ustalimy harmonogram działań.
Czytaj e-wydanie »