https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Mamy dość takiego lokum! [zdjęcia]

MARYLA RZESZUT [email protected] 56 45 11 931
Halina Kowalczyk mogła wychodzić z domu tylko z pomocą córki Gosi. Sama nie była w stanie, gdyż poręcz schodów odpadała...
Halina Kowalczyk mogła wychodzić z domu tylko z pomocą córki Gosi. Sama nie była w stanie, gdyż poręcz schodów odpadała... Fot. Maryla Rzeszut
Halina i Małgorzata Kowalczyk już drugi rok wynajmują mieszkanie zawilgocone i bez wentylacji. W klatce zaś odpada poręcz schodów. Inspekcja budowlana nakazała właścicielowi remont tego lokalu.

Migawki z mieszkania i kamienicy przy Legionów 63

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

"Parówka" w domu

- 400 zł czynszu plus opłaty za wodę i śmieci to sporo, jak na mieszkanie, w którym nie ma ani jednej kratki wentylacyjnej. Wystarczy wstawić garnek z ziemniakami na kuchence, aby para osiadła na szybach, ścianach - martwi się 22-letnia Małgorzata Kowalczyk, która z chorą matką, Haliną wynajmuje przy ul. Legionów 63 dwupokojowy lokal (46 m. kw.).

Jej mama jest po udarze i porusza się o kulach. W domu zaś ma "chodzik", dzięki któremu przedostaje się do kuchni i łazienki.

Liczyły, że nie będzie źle

Pani Małgorzata jest na tyle młoda, że uwierzyła w trakcie wynajmowania mieszkania na I piętrze, w rychły remont klatki schodowej i inne inwestycje. - Mieszkanie odmalowane, wyglądało nieźle - wspomina styczeń 2008 roku. - Pośredniczka nieruchomości miała nam, odpłatnie, znaleźć mieszkanie. Przywiozła nas tu i oświadczyła, że już nas nigdzie wozić nie będzie i mamy się decydować. Mama czuła się bardzo źle. Nie mogłyśmy jeździć same, szukając innego lokalu. Pomyślałyśmy naiwnie, że nie będzie źle...

Pleśń w pokoju

Wkrótce zauważyły, że na ścianę w mniejszym pokoju wchodzi pleśń i grzyb. Zrezygnowały z położenia tapet w tym pomieszczeniu. W mieszkaniu nie ma kratek wentylacyjnych, a jedyne źródło ogrzewania to piec kaflowy w dużym pokoju.

Pani Halina odgrodziła wejście do dużego pokoju... kołdrą. Zawiesiła ją w drzwiach, aby chłód z nieogrzewanej części lokalu nie przechodził do pokoju, gdzie spędza większość czasu.

- Właściciel dał nam stary, przenośny piecyk gazowy na propan-butan, by ogrzewać łazienkę. Bałyśmy się go włączać - tłumaczy Małgorzata. - Swoje inwestycje można robić, mając umowę najmu na czas nieokreślony, a my miałyśmy na rok. Przedłużona została do maja tego roku. Dramat był w styczniu, gdy w budynku zamarzły rury i zabrakło wody. Właściciel nas obwinił za awarię. A przecież na parterze, pod nami, jak i nad nami są niezamieszkane, nieogrzewane lokale.

Fekalia na ścianie

Panie Kowalczyk przypominają też, że raz przez kilka dni po ścianie w klatce schodowej płynęły... fekalia. - Musiała być awaria sieci kanalizacyjnej - przypuszczają. - Zawiadomiłyśmy sanepid.
Z kolei obluzowana poręcz schodów w klatce uniemożliwia pani Halinie wychodzenie z domu. - Wychodzi, gdy jestem w domu, czyli rzadko, bo studiuję i pracuję... - tłumaczy Małgorzata. - Szukamy innego mieszkania, bo nie sposób się z nerwowym właścicielem dogadać. Odbierzemy tylko odstępne 8 tys. zł. Tyle było uzgodnione z pośredniczką.

Nowe rury i naprawa dachu

Właściciel kamienicy Miłosz Andrzejczyk z Gdyni nie przedłuży umowy z tymi lokatorkami. - To one doprowadziły do takiego stanu mieszkanie - twierdzi. - Wszedł grzyb, bo połowy mieszkania nie ogrzewają. A ja sporo w tej kamienicy inwestuję: wymieniłem sieć elektryczną, wodociągową, naprawiłem dach. Planuję kolejne remonty, ale z niedużych czynszów cudów się od razu nie zrobi.
Pan Andrzejczyk zaprzecza, jakoby wziął odstępne. - Ustaliliśmy, że będzie większy czynsz, 400 zł, bo nie ma odstępnego - tłumaczy.

Pani Małgorzata nie ma pokwitowania, ale chce sprawę wyjaśnić. Na razie na stan lokalu złożyła skargę do inspekcji budowlanej.

- Zagrożenia budowlanego nie ma - twierdzi inspektor Elżbieta Iwińska - a brak wentylacji i odpowiedniego ogrzewania wynika z samowolnego wydzielania kilku mniejszych mieszkań z jednego dużego. W wyniku tzw. podziałów wtórnych. Nie zawsze adaptacje prowadzono pod właściwym nadzorem budowlanym. Pan Andrzejczyk kupił tę kamienicę w nie najlepszym stanie. Przedstawił nam książkę obiektu i protokoły przeglądów. Gdyby panie Kowalczyk miały umowę na czas nieokreślony, musiałby zapewnić im poprawę warunków mieszkaniowych, we wskazanych przez nas punktach. Jednak, jak twierdzą, nie będą one występować o dalszy wynajem. To mieszkanie właściciel ma zatem obowiązek wyremontować przed ponownym wynajęciem lokatorowi. Będziemy to z urzędu monitorować. Mamy kompetencje do takiej kontroli.

Komentarze 65

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Napisano 17 marzec 2010 - 23:08
#53

ja też coś wiem o sprawie pośredniczką w sprzedązy mieszkania była pani Elżb. Gont. widziałam ją w naszej klatce i to wiele razy jakby jej zależało na szybkiej sprzedazy tego mieszkania i ona jest teraz właścicielką mieszkania na Rządzu po tych paniach i wynajmuje je komuś , czyli zarabia

to prawda pani halina wnaszej klatce była angażowana do sprzątania a systematycznie sprzątała mieszkanie cbyba na 1. pietrze takiego samotnego pana który miał sklep w centrum miasta. A jej mieszkanie na parterze tam mgło być około 50 m kw może 47, cos koło tego. kupiła faktycznie pośredniczka ta co je miała sprzedac, poszło bodaj za 70 czy 75 tys zł.

Niezłe lody wykręciła pośredniczka. 50m mieszkanie za 70 tys. złotych.
G
Gość
W dniu 17.03.2010 o 19:22, Gość napisał:

ZGNIŁOBŁOTY PAMIĘTAJĄ PANIE KOWALCZYK I JESZCZE DŁUGO NIE ZAPOMNĄ


czego, czego???
~lokator~
W dniu 18.03.2010 o 09:59, Patrycjusz napisał:

też mam takie wrażenie! pozdrawiam.


a ja myślę że napastliwe posty pod adresem pań kowalczyk pisze właściciel kamienicy bo kogo innego ta sprawa może az tak bardzo obchodzić , broni sie biedak bo mu sie pewne rzeczy wyciągnelo na swiatlo dzienne
e
elka
W dniu 17.03.2010 o 22:52, heniek sąsiad napisał:

to prawda pani halina wnaszej klatce była angażowana do sprzątania a systematycznie sprzątała mieszkanie cbyba na 1. pietrze takiego samotnego pana który miał sklep w centrum miasta. A jej mieszkanie na parterze tam mgło być około 50 m kw może 47, cos koło tego. kupiła faktycznie pośredniczka ta co je miała sprzedac, poszło bodaj za 70 czy 75 tys zł.


to rzeczywiście okazja ja za mieszkanie w bloku 48-metrowe wybuliłam 130 tys zł i jeszcze sie mówilo ze to okazyjnie , oczywiście kupilam mieszkanie do remontu
P
Patrycjusz
W dniu 18.03.2010 o 08:36, redaktor napisał:

Czytając forum ewidentnie stwierdzam że autorem większości tekstów jest p Małgorzata Kowalczyk. Jestem redaktorem i znam się na rzeczy. Pani Kowalczyk broni swoich praw ale takie jest życie.


też mam takie wrażenie! pozdrawiam.
M
M.
W dniu 18.03.2010 o 09:20, kasta napisał:

o a ten post to chyba właściciel 'redaktor" napisał to już szopki jakiś ciul wie kto posty pisze tego nie wiedza nawet moderatorzy forum w bydgoszczy chyba że wystąpią o ujawnienie numeru autoa przez po9licję , no paranoja - kolego redaguj sobie w domu jakieś bibuły a nie pchaj sie na forum


NIE PRZESADZAJ Z TĄ POLICJĄ. TO NIE JEST PRZESTĘPSTWO-TO PO PIERWSZE. A PO DRUGIE JA TEŻ MYŚLĘ, ŻE SPORO Z TYCH POSTÓW WYBIELAJĄCYCH PANIE KOWALCZYK PISZE WŁAŚNIE CÓRKA PANI KOWALCZYKOWEJ - MAŁGORZATA.
k
kran
ale jaki numer na tej czerwonodwornej czy tam jest jeden tylko budynek
k
kasta
o a ten post to chyba właściciel 'redaktor" napisał to już szopki jakiś ciul wie kto posty pisze tego nie wiedza nawet moderatorzy forum w bydgoszczy chyba że wystąpią o ujawnienie numeru autoa przez po9licję , no paranoja - kolego redaguj sobie w domu jakieś bibuły a nie pchaj sie na forum
~gość~
W dniu 16.03.2010 o 20:21, ~~gość~~ napisał:

SERDECZNIE ZAPRASZAM DO LOKUM OD PRYWATNEGO WŁAŚCICIELA PRZY UL.CZERWONODWORNEJ!!!!!FACET MIESZKA W SZAŁERKU,BEZ DOSTĘPU DO TOALETY!!!!!!!!!!!!!METRAŻ 2X3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TRAGEDIA!ŻAL MI GO!CHYBA KTOŚ POWINIEN SIE TYM ZAINTERESOWAĆ,A TEN LOKATOR OPŁACA CZYNSZ W WYS.PONAD 100 ZŁ!BRAK CIEPŁEJ WODY I TOALETY!!!1 OKNO 50 X 80 CM.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!PO PROSTU WYZYSK,BRAK SUMIENIA!JAK MOŻNA TAK ŻYĆ?PS. O OGRZEWANIU NIE WSPOMINAM NAWET ,BO GO NIE MA!ŻADNEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


...niemożliwe!niech ktoś cos z tym zrobi-tak nie mozna traktować ludzi!
r
redaktor
Czytając forum ewidentnie stwierdzam że autorem większości tekstów jest p Małgorzata Kowalczyk. Jestem redaktorem i znam się na rzeczy. Pani Kowalczyk broni swoich praw ale takie jest życie.
h
heniek sąsiad
to prawda pani halina wnaszej klatce była angażowana do sprzątania a systematycznie sprzątała mieszkanie cbyba na 1. pietrze takiego samotnego pana który miał sklep w centrum miasta. A jej mieszkanie na parterze tam mgło być około 50 m kw może 47, cos koło tego. kupiła faktycznie pośredniczka ta co je miała sprzedac, poszło bodaj za 70 czy 75 tys zł.
l
lookator
Bardzo ciekawe. jeśli mieezkanie pań Kowlaczyk na Rządzu kupiła posredniczka nieruchomości które ja sprzedawała to było w dobrym stanie , zapuszczonego by nie wzięla i kto jak kto ale ona wiedziała że warto je kupić
m
miska
ja też coś wiem o sprawie pośredniczką w sprzedązy mieszkania była pani Elżb. Gont. widziałam ją w naszej klatce i to wiele razy jakby jej zależało na szybkiej sprzedazy tego mieszkania i ona jest teraz właścicielką mieszkania na Rządzu po tych paniach i wynajmuje je komuś , czyli zarabia
s
stella
jestem sąsiadką tych pań z rządza mieszkałyśmy w jednej klatce schodowej i wcale nie były uciązliwe współczuje im że sie znalazły w takiej sytuacji pani halina pomagała w sprzątaniu mieszkania jednemu z młodszych lokatorów w naszej klatce była bardzo uczynna nie wiem dlaczego nie znający jej ludzie tak na naia nalatują chociaz jest jak widze powaznie chora
a
ala
W dniu 17.03.2010 o 20:44, ~gość~ napisał:

Nie ma przepisów aby właściciel kamienicy "robił " za instytucję charytatywną i jeszcze był za to publicznie obrażany.Każdy szanujący się obywatel powinien zadbać o swoje lokum(czy to w prywatnej kamienicy,mieszkaniu komunalnym,socjalnym itd.) Nie można tylko żądać,można negocjować,lub się wyprowadzić-jeżeli komuś nie odpowiadają warunki-wolna wola lokatora.


tak jest niech lokator remontuje inwestuje a za chwile - wolna droga
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska