Wyniki sekcji zwłok Pauliny prokuratorzy otrzymali we wtorek, jednak dopiero dziś zdecydowali się je upublicznić. Najpierw bowiem chcieli, żeby przyczynę śmierci dziewczyny poznali jej rodzice.
- Paulina zmarła na skutek ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej. Jej przyczyną były wymioty - mówi Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Prokuratura powoła teraz zespół biegłych lekarzy, którzy przeanalizują całą dokumentację i postarają się odpowiedzieć na pytanie, czy lekarz, który badał w szpitalu Paulinę popełnił błąd odsyłając ją do domu.
- Dopiero na podstawie raportu biegłych będziemy mogli podjąć decyzję o ewentualnym postawieniu zarzutów. Najwcześniej nastąpi to za kilka miesięcy - dodaje Agnieszka Reniecka.
14-letnia Paulina zmarła w domu 15 marca. Dzień wcześniej badali ją lekarze grudziądzkiej przychodni wojskowej, którzy skierowali dziecko do szpitala. Tam jednak dziewczyny nie przyjęto.
Więcej o sprawie w piątkowym papierowym wydaniu "Pomorskiej"