Oficjalną decyzję dotyczącą zmian w składzie komisji rewizyjnej radni podejmą w tę środę, podczas sesji Rady Miejskiej. Ustalenia jednak już poczyniono. I wygląda na to, że nie powinno być już żadnych niespodzianek.
- Liczę na to, że koledzy z PO dotrzymają warunków umowy - mówi Sławomir Szymański.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Jakie to warunki? - Żeby nasza obecność w komisji rewizyjnej miała sens, musimy w niej mieć większość. Stanęło na tym, że opozycja będzie w niej miała czterech, a PO trzech przedstawicieli - wyjaśnia Łukasz Mizera, radny niezrzeszony. Potwierdza to Michał Czepek, radny PO: - Dogadaliśmy się.
Kto ze strony opozycji wejdzie do komisji? Pewne są dwa nazwiska: Łukasza Mizery i Sławomira Szymańskiego. Być może znajdzie się w niej miejsce także dla Krzysztofa Kosińskiego z Ruchu dla Grudziądza.
Dyskusję wywołała wojewoda
Choć opozycja w nowym gremium będzie miała większość, nie jest planowana zmiana przewodniczącego - Jana Nogala, który reprezentuje Wspólny Grudziądz. - Na razie nie mam zastrzeżeń do jego pracy - twierdzi radny Mizera.
Rajcy opozycji jeszcze nie mówią, co chcą "prześwietlić" w pierwszej kolejności. Jednym z możliwych tematów jest funkcjonowanie spółki Grudziądzkie Inwestycje Medyczne. - Wtorkowe posiedzenie komisji budżetu i polityki gospodarczej będzie poświęcone tej spółce. Zobaczymy czy informacje przekazane przez jej prezesa i dyrektora szpitala będą wystarczające - dodaje Szymański.
Przypomnijmy: komisja rewizyjna bez opozycji w składzie działa od początku kadencji. Obecnie toczącą się dyskusję zainicjowała wojewoda Ewa Mes.
Przesłała ona do Arkadiusza Goszki - przewodniczącego Rady Miejskiej - pismo, w którym podkreśliła, że zgodnie z przepisami oraz orzecznictwem sądów, w komisji rewizyjnej powinni zasiadać przedstawiciele wszystkich klubów.
W reakcji na to pismo, Goszka przygotował uchwałę w sprawie powołania nowych radnych do gremium kontrolującego Ratusz. Na wrześniowej sesji rajcy uchwałą się nie zajęli, bo nie było kompromisu.
Czytaj e-wydanie »