Młodzi ludzie mają po 16-17 lat. Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków (jeden z Grudziądza, pozostała trójka z Michala) około godz.20 pili alkohol przy ul. Portowej, w pobliżu hurtowni, nad Wisłą.
Zauważyli ich strażnicy. Wylegitymowali. Wszyscy podali swoje dane, ale jeden z chłopców chciał zataić, kim jest. Podawał inne dane osobowe. W końcu, żeby uniknąć konsekwencji za picie alkoholu w miejscu publicznym, zaproponował, że da strażnikom po 50 zł. Wsunął do notoatnika strażnika bon o wartosci 100 zł, do zreaalizowania w jednym z marketów.
Strażnicy poinformowali, że w tym momencie popełnił przestępstwo i wezwali policję, która ustaliła, że chłopak ma we krwi 1,5 promila alkoholu. Policjanci najpierw odwieźli go na Izbę Wytrzeźwień.
A już na trzeźwo, będzie odpowiadał za próbę przekupstwa strażników.