https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz: Wigilia w ratuszu bez... opłatka [zdjęcia]

MARYLA RZESZUT
Życzenia świąteczne i noworoczne składają sobie honorowy obywatel Grudziądza Czesław Szachnitowski (z lewej) i prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami  Zenon Różycki.
Życzenia świąteczne i noworoczne składają sobie honorowy obywatel Grudziądza Czesław Szachnitowski (z lewej) i prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami Zenon Różycki. fot. Maryla Rzeszut
Tym razem w grudziądzkim ratuszu goście, zaproszeni przez prezydenta miasta, na coroczną Wigilię nie dzielili się opłatkiem, tylko składali sobie życzenia z lampką wina, podając rękę. Ze względu na panującą grypę.

Grudziądz: Wigilijne spotkanie w ratuszu - bez opłatka

Łączmy to, co boskie z tym, co ludzkie

Nie było już łamania się opłatkiem, którego kawałki podawano sobie z rąk do rąk.

- Skoro życzymy sobie zdrowych świąt Bożego Narodzenia, to nie będziemy ryzykować przenoszenia bakterii i wirusów - mówili uczestnicy tradycyjnej Wigilii w sali obrad Urzędu Miejskiego.

Prezydent Robert Malinowski zaprosił dowództwo garnizonu Grudziądz, szefów przedsiębiorstw i miejskich spółek, instytucji kulturalnych, starszego Cechu rzemieślników i kierowników wydziałów ratusza. Byli też grudziądzcy księża.

Ksiądz Henryk Kujaczyński życząc uczestnikom i wszystkim grudziądzanom wesołych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślnego Nowego Roku zaznaczył: - Życzę też, abyśmy umieli łączyć to, co boskie z tym, co ludzkie. To dzieciątko, narodzone w Betlejem, które wkrótce powitamy, niesie błogosławieństwo nam wszystkim. A to napełni nas pokojem i miłością.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xenia
ale stolik mieli elegancki - wina, wina wina dajcie a jak umre pochowajcie na zielonej Ukrainie przy kochanej mej dziewczynie . Hej, Sokoly....
M
Mirka
Wino, wino, wino musi być!
Jak nie ma wina - smutna dziewczyna!
Wino, wino, wino musi być!
:-D
w
wesoły Romek
jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce, a teraz idziemy na jednego....
s
spragniony Polak
no to chlup w ten spragniony dziób!!!!!
B
Boguś Radosny
no to chluśniem, bo uśniem
zdrowie nasze, w gardła nasze
g
gaga
Mili Państwo, przecież oni ledwie łyknęli albo i nie to winko z kieliszeczków gdziez tu alkohol nawet do żołądka nie doleciało
g
gral
no własnie czy stali policjanci z radarem albo alkomtatami zaraz za parkingiem ratuszowym????
a
abstynent acb
Ratusz to miejsce pracy. Z ustawy o wychowaniu w trzeźwości jednoznacznie wynika, że w miejscach pracy obowiązuje zakaz podawania, spożywania napojów alkoholowych - jeden błąd.
Osoby, które piły alkohol zapewne nie przyjechały do Ratusza tramwajem, tylko samochodem, więc po spożyciu wsiadły za kierownicę - błąd drugi.
Czy liczymy kolejne kardynalne błędy??????
~Henryk~
Widzę, że dla "bywalca" TA WIGILIA W RATUSZU TO WIELKIE WYDARZENIE I PRZEŻYWA JAKBY BYL U PREZYDENTA RP. Nie przeczytałem w artykule, by autorka twierdziła iż po raz pierwszy nie było opłatka. Pisze, że TYM RAZEM nie było łamania sie opłatkiem, zgodnie z prawdą zresztą. Też tam byłem i prezydent tłumaczył ten fakt m.in. panującą grypą i krążącym wirusem. Jeśli ci sie wydaje "bywalcu" że dla dziennikarzy takie spotkania sa wielkim przezyciem to sie mylisz, idą na nie do pracy i są dla nich, jak kiedyś słyszałem, "pańskim krzyżem".,
M
Marek K
W dniu 20.12.2009 o 16:06, bywalec napisał:

Widać, że panią Marylę pierwszy raz zaproszono w te wysokie progi. Już w ubiegłym roku albo dwa lata temu był na wigilii w ratuszu kieliszek wina zamiast opłatka. Szkoda, że nikt nie sfotografował ks. Nowickiego i ks. Kujaczyńskiego stukających się kieliszkami na "wesołych świąt", niezłe mieli miny.


Panią red. Marylę widziałem wiele razy na spotkaniu opłatkowym w ratuszu tak że nie jest to zapewne dla niej jakieś nowum, jak zresztą dla wielu dziennikarzy w mieście. Nie w takich gronach sie pojawiali. I dziwię się, że wielkim wydarzeniem dla "bywalca" jest stuknięcie sie onegdaj (sam nie wie kiedy) kieliszkami dwóch księży. Co w tym takiego nadzwyczajnego? I jeszcze jakoby mieli jakieś miny, zamieść może zdjęcie "bywalcu" żebyśmy ci wierzyli, że to był dopiero nadzwyczajny widok. Według mnie nie był.
b
bywalec
Widać, że panią Marylę pierwszy raz zaproszono w te wysokie progi. Już w ubiegłym roku albo dwa lata temu był na wigilii w ratuszu kieliszek wina zamiast opłatka. Szkoda, że nikt nie sfotografował ks. Nowickiego i ks. Kujaczyńskiego stukających się kieliszkami na "wesołych świąt", niezłe mieli miny.
r
rex
tacy faryzeusze, jak sie nie podoba w ratuszu nie trzeba było chodzić na spotkanie żeby póxniej tu swoje żale wypisywac
k
kras
fakt na pewno na tej Wigilii w ratuszu obłudników nie brakowało
k
krzycho
oczywiscie że to była Wigilia dla szefów firm, wojska, instytucji, kierowników, dyrektorów itd więc składali sobie życzenia to tradycja, ale niektórzy wypili winko i jak wyszli to narzekają i obgadują, nie rozumieją idei świąt Bożego Narodzenia
~ben~
liczy sie tradycja, nie muszą się wscyscy obcalowywać
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska