Decyzję o "eksmisji" rajców podjęło szefostwo Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. Radny Miedzianowski, szef komisji mieszkaniowej przyjął to ze stoickim spokojem: - Nie ma o co kruszyć kopii - twierdzi szef komisji mieszkaniowej. - Petentów będziemy przyjmować w urzędzie miejskim.
Przeczytaj również: Grudziądz: MPGN nakłada nową opłatę. - To paranoja! - mówią lokatorzy
Dlaczego pracownicy spółki nie chcieli już gościć radnych? - Mamy nowe zadania, istnieje więc konieczność reorganizacji naszej pracy. Poza tym w marcu odbywają się zebrania Wspólnot Mieszkaniowych i spółka nie dysponuje wolnym pomieszczeniem - twierdzi Zenon Różycki, prezes MPGN.
Czy to jedyne powody? - No to pytanie wolałbym nie odpowiadać - ucina radny Miedzianowski. Dodaje jedynie, że członkowie komisji mieszkaniowej w MPGN dyżurowali od kilkunastu lat i petenci się już do tego przyzwyczaili.
Drugie dno?
Inaczej decyzję prezesa Różyckiego interpretuje członek komisji mieszkaniowej, radny Krzysztof Kosiński. - Uważam, że jest to wyraz niechęci szefa spółki. Niektóre nasze działania mu się nie podobały, dlatego nie chciał nas u siebie widzieć - mówi Kosiński. Twierdzi ponadto, że dyżury w ratuszu będą mniej efektywne.
Dlaczego? - Kiedy byliśmy w MPGN i przychodził do nas petent, to w wielu przypadkach mogliśmy od ręki wyjaśnić jego sprawę. Teraz będziemy musieli wszystko załatwiać pisemnie, to spowolni pracę - dodaje Kosiński.
Zobacz też: Lokatorzy MPGN w Grudziądzu: - Nie jesteśmy niewolnikami!
Zdaniem Zenona Różyckiego petenci wcale na tym nie ucierpią. Bo - po pierwsze - dyżury radnych będą w ratuszu. - Natomiast w spółce mieszkańcy nadal codziennie mogą zgłaszać swoje problemy. A dodatkowo mogą to robić w każdy wtorek, na bezpośrednich spotkaniach z zarządem - dodaje szef MPGN.
Różycki twierdzi również, że pokój, który był do dyspozycji radnych, niekiedy stał pusty. - Dyżury członków komisji powinny mieć miejsce w każdy wtorek. W praktyce odbywały się rzadziej, ponieważ przewodniczący nie wyznaczał terminów - podkreśla szef miejskiej spółki.
Czytaj e-wydanie »