Z władzami uczelni spotkał się prezydent miasta Robert Malinowski.
To pierwsze takie spotkanie w historii szkoły. Choć istnieje ona od trzech lat, to prezydent miasta nigdy nie zaszczycił jej murów. - Wysyłaliśmy zaproszenia na spotkania, ważne uroczystości w życiu uczelni... Otrzymywaliśmy listy, przychodzili do nas przedstawiciele władz samorządowych, ale przybycia samego prezydenta nigdy się nie doczekaliśmy - mówi Zenon Kufel. Jest przekonany, że wizyta Roberta Malinowskiego, w murach GSW jest znakiem świadczącym o zmianie tej sytuacji.
- Liczymy, że nasza uczelnia będzie traktowana na równi z innymi ośrodkami funkcjonującymi w naszym mieście - mówi Kufel.
Przez poprzednie władze samorządowe GSW - choć to jedyna uczelnia o grudziądzkich korzeniach - była
traktowana po macoszemu
Ówczesny prezydent Andrzej Wiśniewski otwarcie przyznawał, że akademicką przyszłość miasta zdecydowanie wiąże z renomowanymi uczelniami, przede wszystkim: Uniwersytetem Mikołaja Kopernika i Politechniką Gdańską.
W trakcie spotkania z nowym prezydentem miasta przedstawiciele uczelni zostali zapewnieni o samorządowej
pomocy dla szkoły
Jej pierwszym owocem będzie m.in. obniżenie stawek za wynajem sal lekcyjnych w szkołach, w których pomieszczenia dzierżawi GSW.
W spotkaniu uczestniczyła także Mariola Sokołowska, pełnomocnik Grudziądzkiej Szkoły Wyższej, a od niedawna wiceprezydent Grudziądza.
W Grudziądzkiej Szkole Wyższej uczy się około 300 studentów studiów inżynierskich i podyplomowych. Uczelnię opuściło już około 200 absolwentów. Kadra wykładowców kierunków technicznych wywodzi się z Politechniki Gdańskiej i Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy oraz grudziądzkich zakładów produkcyjnych.