Gruźlica w powietrzu

Może ich już być w Chełmnie wiele.

- Nie zleciliśmy wtedy sekcji zwłok mężczyzny, ponieważ nic nie wskazywało na udział osób trzecich - tłumaczy Andrzej Rosiński, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie. - To był zgon naturalny.

Strażnicy miejscy z Chełmna natychmiast wzięli się do pracy, aby ustalić osoby, które miały styczność z chorą kobietą. - My swoją pracę wykonaliśmy, szybko ustaliliśmy osoby, które na pewno miały kontakt z chorą osobą, bywały w jej mieszkaniu - mówi Zbigniew Świdlikiewicz, p.o. komendanta Straży Miejskiej. - Takich osób znaleźliśmy już dwanaście. Wysyłamy do nich pisma, aby zgłosili się do Poradni Chorób Płuc przy ZOZ w Chełmnie i poddały badaniom. Nie możemy zmusić do tego, ale liczymy na ich rozsądek. Wszystkie inne osoby, o których my nie wiemy, ale one spotkały się z chorą, prosimy o zrobienie bezpłatnych badań.

W wykryciu choroby bardzo istotny jest czas. - U większości osób zakażenie prątkiem gruźlicy nie daje początkowo żadnych objawów - mówi Mariola Burc, dyrektor chełmińskiego szpitala. - Mogą mylić się też z objawami charakterystycznymi dla innych chorób, bowiem gruźlica rozpoczyna się osłabieniem, sennością, stanem podgorączkowym, nadmiernym poceniem się. Najczęściej na gruźlicę chorują osoby niedożywione, często ze środowisk patologicznych, których organizm nie ma siły do obrony przed chorobą.

Chełmiński szpital prowadzi Program Profilaktyki Gruźlicy dla mieszkańców powiatu. - Te badanie nie cieszą się zainteresowaniem, w tej sytuacji zachęcam jednak mieszkańców do skorzystania z nich - dodaje Mariola Burc. - Pamiętać należy, że późno wykryta choroba wiąże się z wielomiesięcznym leczeniem.

Burmistrz Chełmna Mariusz Kędzierski także apeluje do mieszkańców, by zgłaszali się na badania. Liczy, że mieszkanie, w którym przebywała chora przejdzie kwarantannę. - Miała w nim pojawić się lampa UV, miał ją przywieźć z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej dyrektor Mariusz Felsmann, ale jej jeszcze nie ma - mówi Mariusz Kędzierski.

Włodarz miasta nie wie, kiedy lampa, której promienie wykorzystuje się w sterylizatorach, zostanie zamontowana w lokalu przy ul. 22 Stycznia w Chełmnie.
My też nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania zadane dyrektorowi Felsmannowi. Szef chełmińskiego sanepidu potrzebuje kilku dni, aby na nie odpowiedzieć.