https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hardcorowy Koksu: - Wspieram Izę Partykę (wideo)

Aleksandra Pasis [email protected] tel. 56 45 11 926
- Kupujcie koszulki RadioKoksu.pl - zachęca Robert Burneika, znany litewski kulturysta. Dochód ze sprzedaży trafi na leczenie ciężko chorej nastolatki.

Hardcorowy Koksu, gwiazda portalu Youtube choć mieszka za oceanem, bez wahania włączył się w akcję zbierania pieniędzy na terapię dla Izy Partyki. Dziewczyna choruje na nowotwór kości i przebywa w klinice onkologicznej w Chinach.

Iza Partyka dziękuje za udział w koncercie (video)

Burneika liczy na fanów

Znany kulturysta wraz z Michałem Konowalskim, współtwórcą RadioKoksu apelowali już o pomoc dla 18-latki.

Hardcorowy koksu apeluje o pomoc dla chorej Izy [wideo]

Na tym jednak nie koniec ich działań. Żeby pozyskać fundusze na leczenie licealistki ogłosili konkurs na projekty logo stacji, aby umieścić je na koszulkach. Znaleźli sponsora, który je wyprodukował, a teraz zachęcają do ich zakupu. - To limitowana edycja, mamy tylko dwieście sztuk - mówi Michał Konowalski z Las Vegas.

Oryginalne t-shirty sprzedaje tylko sklep internetowy jucht.pl Cena to 55 zł plus koszt wysyłki. - Całość zebranej kasy wysyłamy na konto Izy Partyki, aby mogła kontynuować kolejne etapy terapii w Chinach - zapewniają pracownicy jucht.pl

"Wiosna dla Izy" trwa

Akcję pomocy dla chorej na raka nastolatki spod Grudziądza rozkręcili jej znajomi. Zorganizowali oni już m.in. koncert charytatywny i kwesty pod kościołami. W czwartek (29 marca) zakończyła się licytacja gadżetów na allegro. Dzięki niej udało się zebrać kolejne 3,8 tys. zł. Za najwyższą kwotę - 1359 zł został sprzedany obraz "Baletnica", który namalowała Iza Partyka. Kupił go grudziądzanin.

Co jeszcze przed nami?

- Zapraszamy dzieci z rodzicami na bajkę "Jaś i Małgosia" - zachęcają uczniowie "gastronomika", którzy wystawią spektakl. Odbędzie się on w niedzielę o godz. 12 w Akcencie, przy ul. Wybickiego 38 w Grudziądzu. Bilety są po 3 i 5 zł. Dochód, oczywiście dla Izy.

Koncert charytatywny organizują też studenci Politechniki Gdańskiej, gdzie uczy się Przemek - brat chorej. Zaplanowano go na 12 kwietnia w Gdańsku.

Iza Partyka

Iza Partyka

Od miesiąca przebywa w klinice onkologicznej w Tjanjin. Walczy ze złośliwym nowotworem kości. - Iza obecnie przyjmuje leki, które mają zatrzymać rozrost guzów - pisze z Chin do "Pomorskiej" Przemek Partyka, brat dziewczyny, który się nią opiekuje. - Jej stan nadal jest bardzo ciężki.

Stan Izy Partyki wciąż jest poważny

Jak pomóc?
Wpłacając pieniądze na konto o numerze 18 1240 3998 1111 0010 1455 4826

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
ku
Chińscy lekarze podjęli się leczenia Izy po zapoznaniu się z wynikami jej badań z grudnia. Iza dotarła tam trzy miesiące później. Choroba przez ten czas bardzo postąpiła. CZY TO WINA CHIŃCZYKÓW? Ze względu na to, że kręgosłup Izy jest zaatakowany i leczenie, które miało być podjęte, doprowadziłoby do paraliżu całego ciała, wybrano inną metodę leczenia. Taką, aby zmniejszyć guzy w kręgosłupie. Dopiero potem można będzie zastanowić się nad dalszym leczeniem. Dlatego moim zdaniem Chińczycy postępują słusznie. Bo czy w przypadku choroby, a szczególnie nowotworowej, można przewidzieć jej przebieg i zaplanować całe leczenie od początku do końca? Nie. W Polsce nie dali Izie zbyt dużego wyboru. Zaoferowano jej tylko taką metodę, po zastosowaniu której szanse przeżycia są nikłe.
A co do artykułu, to bardzo cieszy mnie fakt, że ktoś ze znanych osób próbuje pomóc Izie. U tych dwóch panów widać nie tylko wielkie mięśnie, ale i wielkie serce.

Iza, trzymamy kciuki!

No i w porządku. Jakaś mądra i szczegółowa odpowiedź. A nie jak gość, superktoś zapewne, co to nie ma nawet złotówki, ale na rachunek za internet ma, będzie mi wymyślał.
N
NOWY
HARDCOROWY KOKSU SZACUN!
A
Ania
Chińscy lekarze podjęli się leczenia Izy po zapoznaniu się z wynikami jej badań z grudnia. Iza dotarła tam trzy miesiące później. Choroba przez ten czas bardzo postąpiła. CZY TO WINA CHIŃCZYKÓW? Ze względu na to, że kręgosłup Izy jest zaatakowany i leczenie, które miało być podjęte, doprowadziłoby do paraliżu całego ciała, wybrano inną metodę leczenia. Taką, aby zmniejszyć guzy w kręgosłupie. Dopiero potem można będzie zastanowić się nad dalszym leczeniem. Dlatego moim zdaniem Chińczycy postępują słusznie. Bo czy w przypadku choroby, a szczególnie nowotworowej, można przewidzieć jej przebieg i zaplanować całe leczenie od początku do końca? Nie. W Polsce nie dali Izie zbyt dużego wyboru. Zaoferowano jej tylko taką metodę, po zastosowaniu której szanse przeżycia są nikłe.
A co do artykułu, to bardzo cieszy mnie fakt, że ktoś ze znanych osób próbuje pomóc Izie. U tych dwóch panów widać nie tylko wielkie mięśnie, ale i wielkie serce.

Iza, trzymamy kciuki!
G
Gość
Dajcie spokój! poczekajmy wstyd,
k
ku
ku... nie wiem jak bardzo ciężko myślącym i bez wyobraźni osobnikiem trzeba być, żeby zadawać tego typu pytania w tego typu sytuacji.
Osobiście nie dałem dla Izy nawet złotówki, bo niestety u mnie się nie przelewa, ale przez myśl by mi nie przeszło pytanie czy tam chociaż leki są tańsze niż tu :/
Powiem Ci dlaczego Iza jest w Chinach. Bo dowiedziała się przez kogoś, że pewna dziewczyna z Polski też była w tak beznadziejnej sytuacji, jak ona. I że w tych Chinach ją wyleczyli, że dziś z powodzeniem tańczy w balecie i cieszy się życiem. Czy Ty na jej miejscu, kiedy polscy lekarze odprawiają Cie z kwitkiem, załamując ręce, nie podjąłbyś próby? Tym bardziej, że taki przypadek już tam wyleczono? Albo postaw się w sytuacji jej brata, jej rodziców!
I nawet jeśli jej stan się nie poprawi i nie uda się jej wygrać (tfu! tfu!) tej walki, to przynajmniej jej bliscy będą mieli poczucie, że zrobili dosłownie wszystko, żeby dziewczynę ratować. To wszystko jest moim zdaniem droższe od pieniądza.
Ale wątpię, żeby ktoś taki, jak Ty zrozumiał, że nie wszystko jest mierzalne przez pryzmat pieniędzy...

Mimo wszystko, pozdrawiam.

Ja jestem bezmyślny bo zadałem proste pytanie? Czytam informacje o jej stanie zdrowia i nie było żadnej pozytywnej, więc w czym jej ci Chińczycy pomogli? A wątpić rzeczą ludzką, więc sobie wątp w co tam chcesz.
G
Gość
ku... nie wiem jak bardzo ciężko myślącym i bez wyobraźni osobnikiem trzeba być, żeby zadawać tego typu pytania w tego typu sytuacji.
Osobiście nie dałem dla Izy nawet złotówki, bo niestety u mnie się nie przelewa, ale przez myśl by mi nie przeszło pytanie czy tam chociaż leki są tańsze niż tu :/
Powiem Ci dlaczego Iza jest w Chinach. Bo dowiedziała się przez kogoś, że pewna dziewczyna z Polski też była w tak beznadziejnej sytuacji, jak ona. I że w tych Chinach ją wyleczyli, że dziś z powodzeniem tańczy w balecie i cieszy się życiem. Czy Ty na jej miejscu, kiedy polscy lekarze odprawiają Cie z kwitkiem, załamując ręce, nie podjąłbyś próby? Tym bardziej, że taki przypadek już tam wyleczono? Albo postaw się w sytuacji jej brata, jej rodziców!
I nawet jeśli jej stan się nie poprawi i nie uda się jej wygrać (tfu! tfu!) tej walki, to przynajmniej jej bliscy będą mieli poczucie, że zrobili dosłownie wszystko, żeby dziewczynę ratować. To wszystko jest moim zdaniem droższe od pieniądza.
Ale wątpię, żeby ktoś taki, jak Ty zrozumiał, że nie wszystko jest mierzalne przez pryzmat pieniędzy...

Mimo wszystko, pozdrawiam.
k
ku
Niech mi tylko ktoś odpowie na pytanie co do tej pory zrobili ci chińscy lekarze, czego by nie zrobili w kraju polscy onkolodzy? Poprawia się stan jej zdrowia chociaż? Brat pisał, że choroba postępuje, że terapii jaką mieli zastosować nie zastosowali. Czy te leki są w Chinach przynajmniej tańsze niż w Polsce? To są moim zdaniem istotne informacje.
A
An@lizator
no i juz zaczynam lubic goscia
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska